
Na Mokotowie od pewnego czasu nasiliła się kradzież samochodów produkcji japońskiej. Kryminalni powzięli słuszne podejrzenie, że musi to robić jakaś zorganizowana grupa, która ma zbyt na „japończyki”. Piotr O. był jednym z jej członków, wpadł na kradzieży subaru.
Praca śledczych trwała kilka tygodni. Dała jednak rezultaty. Został ustalony skład grupy, która za każdym razem działała w ten sam sposób: po włamaniu do samochodu był on uruchamiany przy pomocy urządzenia elektronicznego i odprowadzany do „dziupli”, znajdującej się w innym miejscu na terenie Warszawy albo w którejś z podwarszawskich miejscowości.
Kryminalni ustalili, że skradzione nie tak dawno subaru forester znajduje się już w znanej im „dziupli”. Zastawili jednak zasadzkę, ponieważ chcieli dopaść złodzieja na gorącym uczynku. I tak się stało. Kiedy 34-letni Piotr O. wsiadał do samochodu, usłyszał policyjne komendy o zatrzymaniu. Jednak nie przejął się tym za bardzo, bo – spychając z drogi swoim samochodem interweniujących funkcjonariuszy – zdołał uciec. Na krótko. Jeszcze tego samego dnia został zatrzymany i aresztowany. Ma już zarzuty kradzieży z włamaniem oraz czynnej napaści na policjantów na służbie. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. Poza tym sprawa jest rozwojowa. Piotr O. był jednym z wielu. Kolejne zatrzymania już niedługo. Kradzież „japończyków” na Mokotowie uległa przyhamowaniu. (zj)
Fot. Policja
Pożyteczny kontakt ubezpieczeniowy (AC) dla posiadaczy samochodów:
AMA Consulting sp. z o. o.
ul. Cypryjska 2G, 02-761 Warszawa
Tel.: 22 742 10 75, tel./fax: 22 742 10 70
Wejdź też na:
https://www.facebook.com/groups/1912422928986982/?fref=ts
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie