
Patrioci Czerniakowa ze smutkiem patrzą na lokal, gdzie zamiast restauracji „Sowa & Przyjaciele” znajduje się teraz „sieciówka”. Afera podsłuchowa zniszczyła coś, co było już trwałym elementem tutejszego krajobrazu…
Marek Piwowski, który z Mokotowem jest zżyty – jak mówi – duszą i ciałem, wspomina ten lokal jeszcze jako „Sielankę”, lokal II kat. z dancingiem, potem jako Karczmę Słupską, w końcu jako lokal dla VIP-ów ze sławnym już szyldem „Sowa & Przyjaciele”.
- Przejeżdżam tędy często, wspominam to miejsce. To był piękny czas od strony kulinarnej, duży sukces restauracji. Goście byli zawsze zadowoleni - opowiadał w szczerej rozmowie w Radiu TOK FM Robert Sowa, mistrz kulinarny, jej właściciel.
Na szczęście, mistrz Sowa popularność nie istniejącej już knajpy oparł na swoim nazwisku i swoich umiejętnościach. A to jest wartość nie do przecenienia, o czym przekonali się niedawno wszyscy admiratorzy jego talentu. Stworzył bowiem nowa knajpę – „N31 restaurant & bar” przy ul. Nowogrodzkiej 31. I tu przeniósł praktycznie wszystkie swoje najlepsze dania z menu czerniakowskiego lokalu. Jest też wolno gotowana ośmiornica, podawana z grillowanym kalmarem z sałatką z fenkułu. „Te osławione ośmiorniczki – mówi Robert Sowa – to było faux pas”.
Afera podsłuchowa przyczyniła się z pewnością do przeorania polskiej sceny politycznej, Bogu ducha winnemu Robertowi Sowie przeorała życie. Ale… przyjaciele byli nie tylko w nazwie jego restauracji, także w życiu. Dziś ich już wprawdzie w nazwie nowej restauracji nie ma, ale w życiu są. I to dzięki nim przede wszystkim start na Nowogrodzkiej 31 był udany.
Na zdjęciach: na głównym – dawny lokal, na drugim – wnętrze „N31 restaurant & bar”
Fot. Wikipedia i haveabite.in
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Była i Karczma Opolska .. przy Modzelewskiego na Puławskiej z dancingiem.. Miła ogólnodostępna a .. teraz. wypas moze i z podsłuchem, skoro to biznes polityczny. ale dla kogo?