
Kilka dni temu na Mokotowie, przy al. Niepodległości, doszło do nietypowego wymuszenia, co skutkowało wypadkiem. Świadkowie poszukiwani.
Kilka dni temu - a dokładniej w czwartek, 14 listopada - w godzinach porannych (około godziny 7.30) na Mokotowie doszło do nietypowego wymuszenia. Na skrzyżowaniu Stefana Batorego z al. Niepodległości miało miejsce gwałtowne hamowanie, ponieważ po zmianie świateł koparka wjechała wprost przed autobus miejski. Chociaż jego kierowca z całych sił próbował manewrować tak, by zapobiec zderzeniu się, kilka osób ucierpiało. Jedna z podróżnych została całkiem poważnie ranna. Serwis Miejski Reporter przekazał dzisiaj wiadomość od czytelniczki, która na własną rękę poszukuje świadków zdarzenia, którzy jechali akurat linią 119 w kierunku przystanku Rakowiecka Sanktuarium.
Kierowca koparki po spowodowaniu zdarzenia uciekł.
Niestety podczas wypadku najbardziej ucierpiała moja mama, która upadając uderzyła się z silną siłą w kręgosłup i nie dała rady wstać. Kierowca od razu pomógł mi mamę podnieść. Na przystanku Stefana Batorego, kierowca zatrzymał autobus i wezwał karetkę. Na miejsce przed karetką przyjechał nadzór ruchu drogowego, który spisał kierowcę, dane poszkodowanych i ponaglił karetkę. Mamę zabrano karetką do szpitala, zrobiono tomografię, która wykazała złamanie kręgosłupa i jeszcze w ten sam dzień przeprowadzono operację. Szukam osób, które widziały to wydarzenie i mają może jakieś zdjęcia lub filmy z tej chwili.
Ludzie, pomagamy!
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie