
Krystyna Janda, inicjując na Facebooku tak skutecznie, jak to się stało, „czarny marsz i strajk”, nie sądziła zapewne, że jej antagonistka Krystyna Pawłowicz, która była zdecydowanie przeciw, nagle zagłosuje za. Przede wszystkim nogami!
Ci, którzy byli w Sejmie w czasie nadzwyczajnego posiedzenia komisji sprawiedliwości, widzieli, jak posłanka z Ursusa rączymi susami sadzi na te obrady, żeby zagłosować za wycofaniem się z poparcia antyaborcyjnego wniosku Ordo Iuris. Okazało się bowiem, że gwałtowne i liczne protesty kobiet zrobiły swoje.
Krystyna Pawłowicz zrobiła więc niespodziewany prezent Krystynie Jandzie, która z pewnością ma satysfakcję z tak udanej akcji, pokazującej, że kobiety często – poprzez swą jedność i determinację – mogą zrobić dla wolności więcej niż mężczyźni, zwłaszcza politycy mający usta pełne frazesów.
Krystyna Janda powiedziała kiedyś, że kobiety potrafią się porozumieć ponad podziałami, zwłaszcza jeśli chodzi nie tylko o nie same, ale o obronę podstawowych wartości, które chronią rodzinę przed nadmierną ingerencją wścibskiego państwa. Czyżby Krystyna Pawłowicz zaczęła podzielać ten pogląd?
WOJCIECH PIELECKI
Fot. spisofrenia.blox.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie