
Dzięki szybkiej reakcji mieszkańcy zapobiegli tragedii na drodze. 42 letnia kobieta usłyszała zarzut prokuratorski, wysoką grzywnę i nawet do 2 lat więzienia.
W czwartek kwadrans po północy policjanci dostali zgłoszenie o zatrzymaniu przez mieszkańców pijanej obywatelki Ukrainy, która doprowadziła do kolizji na drodze. Funkcjonariusze od razu udali się na miejsce incydentu.
Kierująca Nissanem najechała na tył stojącego przed nią pojazdu marki Renault Captur, który zatrzymał się na czerwonych światłach skrzyżowania. Nie zachowała wcześniej bezpiecznej odległości za pojazdem, dlatego nie zdążyła wyhamować.
Podczas rozmowy z uczestnikami incydentu, którzy ją zatrzymali kobieta próbowała załatwić sprawę bez udziału Policji. Zaproponowała nawet pieniądze, twierdząc, że nie ma polisy ubezpieczenia OC. Jednak szybko się okazało, dlaczego obawia się policjantów. Trudno nie było wyczuć silnej woni alkoholu. Na miejsce zdarzenia przyjechał także znajomy kobiety, który miał oświadczyć policji, że on był kierowcą Nissana. Jednak funkcjonariusze nie dali się temu zwieść i po udowodnieniu, że to kobieta kierowała pojazdem wykonano badanie jej stanu trzeźwości. Okazało się, że ma w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Usłyszała zarzut o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości, za który może przewiduje się karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KSP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie