Reklama

Niemal na gorącym uczynku zatrzymany został 44-letni złodziej samochodów

Miał pecha. Był bowiem od pewnego czasu obserwowany. 44-letni złodziej samochodów wpadł, kiedy myślał, że jest bezpieczny i może już wrócić po ukradziony i odprowadzony kilkaset metrów dalej samochód.

Funkcjonariusze wydziału kryminalnego od dłuższego czasu pracowali nad sprawą kradzieży samochodów. Wiedzieli, że może za tym stać Mariusz S. Mężczyzna zmieniał miejsca zamieszkania i próbował zmylić ewentualne działania policjantów. Jednak to nie przeszkodziło w pracy operacyjnej, która doprowadziła kryminalnych do miejsca jego pobytu.

Policjanci znali również plany podejrzanego i wiedzieli, że kolejnym autem w jego zainteresowaniu była mazda 6. Operacyjni obserwowali nic nie podejrzewającego mężczyznę, który przeprowadzał rekonesans niestrzeżonych parkingów w poszukiwaniu obranego modelu. Kiedy go znalazł, uruchomił silnik i odjechał kilkaset metrów dalej, a następnie skierował się do komunikacji miejskiej, będąc przekonanym, że w krótkim czasie, niepostrzeżenie wróci po auto. Tam został obezwładniony i zatrzymany. Kryminalni znaleźli przy nim kilka przedmiotów służących do kradzieży pojazdów. Po przeszukaniu jego mieszkania okazało się, że ma ich on znacznie więcej. Dodatkowo policjanci znaleźli tam i zabezpieczyli gotówkę w kwocie 116 000 tysięcy złotych.

W trakcie dalszych czynności operacyjnych kryminalni ustalili, że skradzione pojazdy trafiały do „dziupli” samochodowej znajdującej się w powiecie radzyńskim. Tam też ujawnione zostały między innymi części samochodowe z numerami VIN oraz zeszyt z zapiskami potwierdzającymi przestępczy proceder.

Mariusz S. trafił do policyjnego aresztu, a następnie usłyszał zarzuty kradzieży dwóch pojazdów marki mazda oraz dwóch fordów. Pojazdy te zostały odzyskane przez mokotowskich kryminalnych. Ich wartość została wyceniona na kwotę ponad 240 000 tysięcy złotych. 44-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna był już skazany na karę jednego roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i w trakcie zatrzymani był poszukiwany listem gończym. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci 3 miesięcznego aresztowania.

Fot. Policja

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do