
W nocy z niedzieli na poniedziałek do Szpitala Specjalistycznego im. Świętej Rodziny przy Madalińskiego zgłosiła się kobieta w 24. tygodniu ciąży z zamiarem wykonania aborcji. Prawdopodobną przyczyną aborcji miało być stwierdzenie zespołu Downa. Na przeprowadzenia zabiegu zgodziła się tylko jedna położna. Niestety doszło do dramatu – zabieg się nie udał, a dziecko urodziło się żywe. Pozostawiony sam sobie noworodek ważący 700 gramów przez ponad godzinę płakał i umierał w potwornych męczarniach.
Czy personel szpitala przy ul. Madalińskiego dopuścił się błędu lekarskiego? Tomasz Terlikowski, dziennikarz stacji Telewizja Republika, twierdzi, że najważniejszym obowiązkiem lekarzy jest ratowanie ludzkiego życia i w związku z tymi dramatycznymi wydarzeniami powinno zostać złożone zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie