
To był horror, jak z filmu. Godzina do północy, kiedy mokotowska policja dostaje sygnał o awanturze, jaka toczy się w jednym z mieszkań. Ranne są podobno dwie kobiety od ciosów nożem.
Wszystko się potwierdza, kiedy ekipa interwencyjna dociera na miejsce. Zastaje dwie pokrwawione kobiety – konkubinę 35-letniego nożownika i jej siostrę. Obie mają rany cięte głowy i przedramienia zadane nożem. Sam nożownik natomiast zamknął się w mieszkaniu i nie reagował na wezwania o otwarcie drzwi. Nie pomogli też wezwani na miejsce negocjatorzy. Policja musiała więc wejść do środka na siłę. Mężczyzna był sam. Został obezwładniony i poddany badaniu alkomatem. Miał 2,6 promila alkoholu we krwi. Widoczne ślady po bójce zostały zabezpieczone przez policjantów z wydziału dochodzeniowo-śledczego oraz technika kryminalistyki.
Obie kobiety zostały odwiezione do szpitala. Prokuratura oceniła, że ich uszczerbek na zdrowiu kwalifikuje się do postawienia zarzutów, za które grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Mariusz W. został tymczasowo aresztowany.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie