
Na widok młodo wyglądających dziewczynek, spożywających alkohol na ławce na Mokotowie, funkcjonariusze od razu zareagowali. Od tego się zaczęło.
W ostatnim czasie, strażnicy miejscy stanowczo zareagowali na widok dwóch dziewczynek pijących na ławce alkohol - interwencja miała miejsce na Mokotowie. Okazało się, że sprawa miała „drugie dno”, bo dzięki czujności funkcjonariuszy ujawnili nie tylko nielegalną sprzedaż alkoholu nieletnim, ale również oszustwo przy użyciu sfałszowanej tożsamości.
Ale od początku... 28 lipca patrol straży miejskiej pełniący służbę w rejonie Służewa nad Dolinką zauważył dwie dziewczynki siedzące na ławce pod wiaduktem przy ulicy Bacha, które piły alkohol. Jedna z nich paliła też e-papierosa. Po wylegitymowaniu okazało się, że mają zaledwie 13 i 14 lat. Podczas rozmowy jedna z dziewcząt przyznała, że e-papierosa otrzymała od kolegi, a alkohol osobiście zakupiła w pobliskim sklepie przy ulicy Puławskiej. Strażnicy udali się z nastolatkami do wskazanego sklepu, ponieważ sprzedaż alkoholu nieletnim jest prawnie zakazana. Sprzedawca, na wieść, że dopuścił się przestępstwa tłumaczył, że zrobił to nieświadomie. Dziewczynę miał znać z wcześniejszych zakupów i w przeszłości okazała mu dokument potwierdzający pełnoletność, dlatego tym razem jej nie legitymował. Nastolatka przyznała, że faktycznie wcześniej posługiwała się sfałszowanym elektronicznym dokumentem tożsamości, w którym wkleiła własne zdjęcie w miejsce fotografii innej, pełnoletniej osoby. Nagranie z kamer sklepowych potwierdziło, że nieletnia tego dnia zakupiła pięć butelek alkoholu. Sprzedawca został zobowiązany do zabezpieczenia zapisu z monitoringu. Grożą mu poważne konsekwencje, a sklep może nawet stracić pozwolenie na sprzedaż alkoholu. Po zakończonych czynnościach dziewczynki zostały oddane pod opiekę matki jednej z nich, a informacje dotyczące sprawy – przekazane policji.
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie