
Co ma pole Mokotowskie do udaru mózgu? To głównie, że właśnie tutaj odbyła się widowiskowa akcja ratowniczo-gaśnicza z udziałem aktorów serialu „Strażacy” – Mateusza Janickiego i Jacka Lenartowicza oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Wesołej.
27 października 2016 r. Specjalna ekipa ratownicza musi w jak najkrótszym czasie pokonać przeszkody w rozpoznaniu charakterystycznych objawów i ugasić rozprzestrzeniający się pożar symbolizujący udar mózgu. Akcja została zorganizowana z okazji Światowego Dnia Udaru Mózgu, aby zwrócić uwagę na znaczenie szybkiej reakcji w przypadku wystąpienia udaru. Kluczowe dla zminimalizowania konsekwencji choroby są pierwsze godziny od pojawienia się objawów do zastosowania skutecznego leczenia.
Co roku udar mózgu dotyka 70 000 Polaków a aż 30 000 z jego powodu umiera. Choroba, choć jest powszechnie znana, to wiedza o niej w społeczeństwie jest nadal niewystarczająca. Zdarza się, że nie potrafimy rozpoznać objawów udaru mózgu i nie zdajemy sobie sprawy, że dla osoby, którą dotknął udar liczy się każda minuta. Błędem jest także myślenie, że choroba dotyka tylko starsze osoby. Udar może zdarzyć się w każdym wieku i w każdej sytuacji życiowej. Prawidłowe rozpoznanie objawów udaru, natychmiastowe wezwanie pogotowia medycznego i przewiezienie chorego do szpitala z oddziałem udarowym mogą uratować mu życie i w dużym stopniu ograniczyć niepełnosprawność.
- Motto naszej tegorocznej akcji brzmi: „Udar mózgu jest jak pożar”, co oznacza, że im szybsze rozpoznanie i reakcja, tym mniejsze zniszczenia poczyni u chorego. Tak jak podczas akcji ratowniczo-gaśniczej ważna jest szybkość działania, tak w przypadku wystąpienia objawów udaru mózgu, niezwłoczna pomoc stanowi pierwszy krok do zminimalizowania konsekwencji choroby - mówi Sebastian Szyper, prezes Stowarzyszenia „Udarowcy – Liczy się Wsparcie”. - Kiedy mamy podejrzenie, że my sami lub ktoś w naszym otoczeniu może mieć udar, najważniejsze jest to, aby jak najszybciej wezwać pomoc medyczną i przywrócić przepływ krwi w obszarze objętym niedokrwieniem. Im szybciej osoba z udarem trafi na oddział udarowy w szpitalu, tym większa jest szansa na ograniczenie negatywnych skutków udaru – dodaje Sebastian Szyper.
Udar mózgu zajmuje trzecie miejsce wśród przyczyn zgonów i jest głównym powodem niepełnosprawności u ludzi po 40. roku życia. - Porównanie udaru mózgu do pożaru pokazuje, jakie spustoszenia w mózgu może poczynić udar i jak szybko się to może stać, jeśli nie zostanie udzielona odpowiednia pomoc. Chcemy podkreślić, że szybkość reakcji i działania w przypadku wystąpienia objawów udaru, powinna być równa szybkości ekipy strażackiej gaszącej pożar. Mamy nadzieję, że dzięki temu każdy będzie mógł zrozumieć, jak bardzo czas jest w tej sytuacji ważny. Serdecznie dziękujemy zarówno strażakom z Ochotniczej Straży Pożarnej w Wesołej jak i honorowym ambasadorom Panu Mateuszowi Janickiemu oraz Panu Jackowi Lenartowiczowi za wsparcie i czynny udział w naszej tegorocznej akcji – mówi dr Mariusz Baumgart, Pełnomocnik ds. Medycznych Stowarzyszenia „Udarowcy – Liczy się wsparcie!”. (udm)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie