
Czarna seria warszawskich pożarów dotarła na Mokotów.
Zadymiło się na stacji metra Wilanowska. Przybyli na miejsce Strażacy stwierdzili, że dym pochodzi z jednego z lokali usługowych, nie z jakichkolwiek urządzeń należących do metra.
Wczoraj wieczorem pociągi nie zatrzymywały się na stacji metra Wilanowska, bo tylko takie środki przedsięwzięto, by uchronić pasażerów od kontaktu z zadymionym podziemiem.
Dym w tunelu metra to bardzo nieprzyjemne i budzące niepokój pasażerów zjawisko. W tym przypadku na szczęście nie doszło do paniki i nikt nie ucierpiał.
Fot. Metro.waw.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie