
Zadajemy takie dramatyczne pytanie, publikując zdjęcie z profilu mokotowskiego MJN. Tak ma wyglądać – powtórzmy za nimi – XXI wiek na Madalińskiego?
Apel MJN skierowany jest do radnych Mokotowa, aby przypomnieli sobie o pieszych i przyjęli Warszawską Politykę Mobilności. To wywołało reakcje internautów, m.in. takie oto opinie:
- Apel także do ZDM, żeby lepiej planowali.
- ZDM zapewnia, że tam będą słupki. Zgodnie z oznakowaniem, obowiązuje parkowanie równoległe, ale egzekucja przepisów wobec kierowców w Polsce jest zbrodnią na najzdrowszej tkance społeczeństwa, więc nikt nic z tym nie robi.
- Słupki będą, bo pewien społecznik regularnie zgłaszał problem. Szkoda, ze nie można tego zrobić na etapie projektu.
- A co tymczasem na Straż Miejska?
- Straż Miejska ma trzysta wakatów i wykręca się brakiem możliwości reakcji. Potrzebne są zmiany systemowe. Łatwo dostępny i szybki transport miejski.
- Cały projekt zmian na ulicy jest w miarę spójn,y a tylko w tym jednym miejscu nie ma słupków, dla mnie wygląda to jakby ktoś projektujący naprawdę po prostu zapomniał…
- Zobacz na zdjęciu, po drugiej stronie ulicy niebieski samochód, też ktoś zapomniał.
- Straż miejska nie reaguje. Pod moim blokiem koczują bezdomni - pijani, brudni, wulgarni. Śmiecą, załatwiają się na trawie i....NIC!
To NIC jest widoczne nie tylko na Madalińskiego w XXI wieku…
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Na tym odcinku Madalińskiego jest podwójny chodnik przedzielony trawnikiem. Na zdjęciu widać jego węższy pas bliżej jezdni, więc nie jest to sytuacja z gatunku: piesi nie mają w ogóle miejsca na chodniku. Na tym fragmencie nie mają, bo niedawno namalowano na asfalcie strefę, gdzie można parkować (samochody stoją w tej strefie), ale nie postawiono znaku, który określa, jak można parkować. Społecznik, który chce opalikować całą okolicę, powinien przez chwilę spojrzeć na odległość większą, niż własny nos , albo wynieść się na wieś. W mieście muszą ze sobą wytrzymać piesi np. prowadzący dwa psy całą szerokością chodnika, jak i właściciele samochodów.