
Zabytkowa kamienica z czasów międzywojennych jest poddawana renowacji.
Kamienica, o której mowa, została wybudowana w 1937 roku w stylu modernistycznym. Uchodziła wówczas za bardzo nowoczesną.
Jan Wedel, właściciel znanej firmy produkującej czekoladę, zlecił jej zaprojektowanie nie byle komu, bo znanemu architektowi Jerzemu Żórawskiemu. Wprowadzał on w życie pięć zasad architektury modernistycznej:
Dom przy Puławskiej 28 przetrwał wojnę bez większych zniszczeń. Zachowały się w nim także dzieła sztuki: obraz "Taniec góralski" Zofii Stryjeńskiej oraz płaskorzeźba "Tygrys" Stanisława Komaszewskiego.
Niestety, remonty przeprowadzone w latach 60. zaburzyły wygląd oryginalnej bryły kamienicy. Zabudowanie prześwitów parteru odebrało budynkowi "lekkość" i zatarło przedwojenny sznyt. Pierwotne tynki znikły, przykryte nową warstwą tak zwanego "baranka" (popularnego w PRL i obecnie rodzaju tynku o charakterystycznej, chropowatej teksturze).
W 1996 kamienicę Wedla wpisano do rejestru zabytków.
Remont domu Jana Wedla dokonywał się stopniowo. Rozpoczął się już w 2008 roku, odkryto wówczas ślady po kulach z okresu II wojny światowej.
Efekt pierwszego etapu wzbudził kontrowersje. Profesor nauk technicznych Jakub Lewicki twierdzi, że został on wykonany po amatorsku, a koloryt oryginału nie został zachowany.
Teraz jednak błędy poprzednich ekip remontowych naprawiono. Kamienicę otynkowano od nowa, oczyściwszy uprzednio ściany. Odtworzono neon z czasów przedwojennych, ogrodzono taras widokowy i odnowiono klatki schodowe. Dom Wedla odzyskuje dawny blask.
W 2023 roku wspólnota mieszkaniowa wyremontuje trzecie podwórze, a odkryty w poziomie cokołu tynk szlachetny z domieszką kruszywa zostanie poddany konserwacji.
Remont kamienicy współfinansuje miasto stołeczne Warszawa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie