Reklama

Siedział w areszcie na Służewcu, zbiegł z Poczty Polskiej na ul. Łączyny 8, teraz go szukają

W oddziale Poczty Polskiej na ul. Łączyny 8 pracuje zwykle 20 więźniów z aresztu na Służewcu. Jeden z nich zbiegł w nocy z piątku na sobotę i teraz jest poszukiwany.

To, że nagle się ulotnił, zauważyli jego koledzy, którzy poinformowali pracowników oddziału PP, a ci natychmiast zawiadomili władze więzienia. Została stworzona specjalna grupa pościgowa, współpracująca z policją, aby możliwie jak najszybciej ustalić miejsce pobytu zbiega. Wprawdzie – jak twierdzi rzeczniczka Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej, kpt. Arleta Pęconek – nie jest on groźny dla społeczeństwa, ale jednak z jakiegoś powodu siedział. Grupa pościgowa sprawdzała miejsca zamieszkania więźnia i jego bliskich, przystanki autobusowe i postoje taksówek, możliwe inne miejsca ucieczki. Do chwili obecnej ślad po uciekinierze zaginął.

Paniki wielkiej nie ma, ponieważ motyw jego ucieczki nie powinien być agresywny. Kpt. Pęconek twierdzi, że zbieg cieszył się dobrą opinią, z jego pracy na poczcie wszyscy byli zadowoleni. Tak, jak inni więźniowie, zatrudnieni na poczcie, zajmował się segregacją przesyłek i ich wyładunkiem. Był (razem z innymi pracującymi na ul. Łączyny) więźniem wyselekcjonowanym spośród innych jako spokojny i nikomu nie zagrażający. Służba więzienna ma pretensję do poczty, ze to jej pracownicy go nie upilnowali, bo to należało do ich obowiązków.

Fot. alilove.pl

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do