Służewiecki Mordor będzie miał swojego brata… na Woli, ale na tym straci

Zatłoczony i źle skomunikowany z resztą Warszawy służewiecki Mordor traci znaczących klientów na rzecz Woli. Trend jest wyraźny i nie do powstrzymania.

Najbardziej spektakularnym posunięciem biurowym jest decyzja Citibanku, który wynajął właśnie 13,6 tys. m kw. w budynku Generation Park przy Rondzie Daszyńskiego. Biurowiec dopiero powstaje, ale cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Są bowiem firmy, jak Citibank właśnie, które chcą zapłacić więcej za wynajem, żeby mieć pewność, iż ich pracownicy będą mieli lepszy dojazd do pracy – komunikacja miejską i osobistą, bez kłopotania się o miejsca parkingowe.

Mordor traci od pewnego czasu w sposób zauważalny. Już ponad 18 proc. biur nie ma najemców i nie zanosi się na to, aby sytuacja uległa w najbliższym czasie poprawie. Horror komunikacyjny bowiem nie mija, a pracownicy – ze względu na uciążliwość dojazdów – żądają wyższych wynagrodzeń.

„Magnesem przyciągającym biurowych inwestorów na Wolę – czytamy w „Gazecie Stołecznej” – jest druga linia metra, a dostępność transportowa dzielnicy stanowi jeden z kluczowych atutów. Z badań firmy CBRE wynika, że 31 proc. pracowników wolskich biurowców dojeżdża do pracy samochodem (w tym ok. 5,5 proc. jako pasażerowie). Sposród pasażerów komunikacji miejskiej 40 proc. pracowników dojeżdża tramwajem, 39 poroc. Metrem, a ok. 21 proc. autobusem. Doliczając SKM, Koleje Mazowieckie i WKD, strefa, z której można w ciągu 30 minut jazdy komunikacja miejska dotrzeć do Ronda Daszyńskiego na 9 rano w dzień powszedni, jest obecnie zamieszkiwana przez 744 tys. osób. A w 2020 r. po oddaniu do użytku budowanych obecnie odcinków drugiej linii metra w promieniu półgodzinnego dojazdu od tego ronda będzie mieszkać 782 tys. osób”.

Jak pisze „GS”, biur na Woli przybywa lawinowo. Pięć lat temu było tu ok. 350 tys. m kw. biur, dziś jest ich ponad 600 tys., a w budowie jest kolejnych 250 tys. W 2021 r. na Woli będzie 1 mln m kw. powierzchni biurowej, czyli 1/6 tego, co w całej Warszawie.

Tak więc powstaje kolejny Mordor? A może nie? Na Woli bowiem w inwestycjach jest porządek odwrotny: najpierw powstaje infrastruktura komunikacyjna, a po niej (lub równolegle) infrastruktura biurowa. Służewiecki Mordor w tej konkurencji zapewne przegra, ale… może odbędzie się to z korzyścią dla codziennego życia okolicznych mieszkańców… (lm)

Fot. urbanity.pl