
Nawet dziesięć lat może spędzić w więzieniu obywatel Gruzji podejrzany o kradzież rozbójniczą.
Policjanci ustalili, że podejrzany 40-latek, na co dzień zajmujący się przewozem osób, podjeżdżał autem pod dystrybutor, tankował do pełna i jechał do pracy. Zrobił tak co najmniej sześć razy, narażając pokrzywdzonych na straty w wysokości około 700 złotych.
W dniu zatrzymania zrobił podobnie. Przyjechał zatankować auto na stację, na której wcześniej już tak robił. Jeden z pracowników zauważył i rozpoznał nieuczciwego klienta. Bez zastanowienia postanowił zareagować. Był przekonany, że kierowca ponownie odjedzie bez płacenia i chciał spowodować, żeby jednak to zrobił. Podszedł do samochodu i otworzył drzwi od pasażera, chcąc powstrzymać 40-latka. Ten, chcąc utrzymać się przy swoim, ruszył autem do tyłu i potrącił interweniującego pracownika stacji. Mężczyzna doznał ogólnych potłuczeń.
Na miejsce wezwano funkcjonariuszy, którzy zatrzymali agresora. Ratownicy medyczni udzielili pomocy pokrzywdzonemu, a złodzieja przetransportowano do aresztu. Tłumaczył się, że chciał zaoszczędzić na paliwie, więc tankował i nie płacił. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży i kradzieży rozbójniczej. Policjanci i prokurator wystąpili z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Fot. mokotow.policja.waw.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie