
Mokotowscy policjanci nie mogą narzekać na monotonię swej pracy. Wczoraj w nocy zostali powiadomieni przez znajomą jednego z mężczyzn, mieszkańców naszej dzielnicy, że pojechał nad Wisłę i wszedł do rzeki.
Wczoraj było raczej dość chłodno. Nie wchodzi się do rzeki o tej porze roku i nie siedzi tam Bóg wie ile czasu. A w tym wypadku tak było. Mężczyzna zanurzył się po szyję w zimnej wodzie i – trzęsąc się jak galareta – siedział tam ponad godzinę.
Alarm znajomej był jednoznaczny. Wskazała miejsce, a potem pojechała tam wraz z policjantami. Oni zaś najpierw znaleźli plecak delikwenta, a kilkadziesiąt metrów dalej jego samego. Co zrobili? Uratowali. Udzielili pomocy przedmedycznej, okryli kocem i wezwali pogotowie ratunkowe, które odwiozło go do szpitala.
Niedoszły samobójca (?) miał jakiś cel. Ale jaki? Chciał coś zamanifestować wobec kobiety, która powiadomiła policję? Bo utopić się raczej nie zamierzał. Przyszli topielcy z własnej woli zachowują się bowiem inaczej, bez względu na temperaturę wody. A może chciał wzbudzić powszechne zainteresowanie swoją osobą? Takie potrzeby też są i to akurat – choć w ograniczonym wymiarze – osiągnął
Ciekawy jest jednak jeszcze jeden element tego zdarzenia. Policja, podając nazwiska interweniujących policjantów, poinformowała, że człeka z Wisły uratowali aspirant Paweł Kot i starszy sierżant Adam Kraska vel Basaj. My zwracamy szczególną uwagę na „vel Basaj”. Czyżby po Kulsonie, tym co to w czasie miesięcznicy etc., Basaj był kolejnym bohaterem policyjnych ksyw? I czy to będzie teraz praktyka tej służby, żeby – na wszelki wypadek – podawać też koleżeńskie przydomki? No, bo co mógł zrozumieć opacznie wydobywany z Wisły? Interesujące!
PS. Według informacji przekazanej nam przez naszego korespondenta na Facebooku, Adam Kraska vel Basaj to pełne PRAWDZIWE nazwisko funkcjonariusza. Jeśli tak jest, a - jak dokładnie sprawdziliśmy - VEL oznacza w języku polskim zestawienie określeń synonimicznych lub dwu nazwisk tej samej osoby, np. Bolesław Prus vel Aleksander Głowacki, to serdecznie przepraszamy, nie chcieliśy urazić, ale - przyznacie Państwo - ciekawe to wszystko jest.
Fot. Pańska Skórka
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie