
Uczniowie i nauczyciele XLIV Liceum Ogólnokształcącego im. Antoniego Dobiszewskiego wybrali wczoraj nowego patrona. Został nim prof. Stefan Banach. Zgodnie z ustawą, która dekomunizuje nazwy ulic, musiała się również zdekomunizować szkoła na Dolnej.
Jak napisał na stronie internetowej dyr. Bogdan Sekinda, po wejściu wspomnianej ustawy w życie Dobiszewski nie może już być patronem placówki. Bo był członkiem Komunistycznej Partii Polski oraz Polskiej Partii Robotniczej. Znalazł się w związku z tym na liście IPN wykluczającej go jako patrona czegokolwiek.
Warto jednak wiedzieć – o czym rozmawialiśmy z dyr. Sekindą – że Dobiszewski nie mordował, nie katował, nie dożył nawet czasów PRL, bo sam został rozstrzelany w 1942 po półtorarocznym pobycie na Pawiaku, aresztowany przez gestapo za działalność konspiracyjną, polegającą głównie na tajnym nauczaniu. Całe życie dorosłe był nauczycielem, a pod koniec swojej pracy zawodowej kierował szkołą wieczorową dla młodocianych robotników, był współzałożycielem Uniwersytetu Robotniczego, prowadził też działalność oświeceniową wśród najuboższych pracowników fabryk. W 1934 r. został przeniesiony na emeryturę.
Nikt nie broni Dobiszewskiego, choć był szlachetnym człowiekiem, który „zaraził” się komunizmem z powodu swojej wrażliwości na biedę i ludzką krzywdę. „Dlatego – dla uczciwości wobec uczniów obecnych i byłych – warto zachować się przyzwoicie i detronizując go z funkcji patrona szkoły powiedzieć o nim prawdę” – pisze w mailu do nas Jan, były uczeń.
Sądząc po tym, co usłyszeliśmy od dyr. Sekindy, były uczeń Jan może być pewien, że takie jest też stanowisko pedagogów LO. Nikt nie zamierza potępiać w czambuł obecnego patrona. Będzie nim zresztą do końca roku szkolnego. Prof. Banach zapanuje duchem nad szkołą dopiero od 1 września br.
Wszyscy – i uczniowie, i nauczyciele – zdają sobie sprawę, że wobec zmian politycznych, ale również pokoleniowych, Dobiszewski był na pozycji przegranej, zwłaszcza że wśród kandydatów na patronów byli Ronald Reagan, gen. Ryszard Kukliński, Powstańcy Mokotowa, Stanisław Lem, Sławomir Mrożek, rot. Witold Pilecki czy Orlęta Lwowskie. Zapewne każdy z nich byłby dziś lepszy niż szerzej nieznany działacz komunistyczny, nawet najuczciwszy. Ostatecznie wygrał prof. Stefan Banach, choć najpoważniejszymi konkurentami okazali się Stanisław Lem i Sławomir Mrożek. Zwyciężył jednak pragmatyzm i chęć utożsamienia się z człowiekiem o niepodważalnym autorytecie naukowym, poza koniunkturami politycznymi, co w wypadku dobrej i uznanej szkoły, jaką jest „Dobisz”, było – jak sądzimy – nie bez znaczenia. Bo Mrożek za bardzo pewnie mrugałby okiem do współczesności…
WOJCIECH MARCICKI
Fot. www.lo44.edu.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
co za huje
Widać, że nie chodziłeś do Dobisza. Pisze się chuje ;). Prof. Wachowicz niech będzie pozdrowiona.
Głupota.
Dobrze że zdrajcy kukli nie wybrali.
Co za durny tekst. Zmiany pokoleniowe?, no to zmieńmy patronów różnych szkół imienia królów Polski, choćby Batorego. Prof Banach też dawno nie żyje. I co to za bzdura, że każdy z ww. alternatywnych patronów byłby dziś lepszy. Nie, nie każdy panie autorze.
Gościu. Naucz się rozumieć co czytasz
Dobisz dla absolwentów zawsze pozostanie Dobiszem. Trochę to dziwne i smutne że społeczeństwo nie może zdecydować zmieniać czy nie (nazwy szkół, ulic ....) Odpowiedz z IPN o zarzuty na Dobiszewskiego: jest na liście komunistów. Marny to argument w świetle tego co pisze autor tego artykułu. Dobiszewski się zapisał i to argument że był zły. Smutne!
Do gość 1. Pokornie proszę o oświecenie. Bo wg mnie autor próbuje działać na zasadzie Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek i jak to często bywa w takich przypadkach wikła się w wątpliwe dywagacje.
Bardzo dobry tekst prof.Moniki Płatek o tej zmianie: Ja chodziłam do Dobiszewskiego; do Liceum im. Dobiszewskiego na ulicy Dolnej w Warszawie; nie zamierzam tego zmieniać. Dla mnie Liceum, które ukończyłam - zawsze będzie liceum im. Dobiszewskiego. Mam jedynie do siebie pretensję, że tak niewiele o nim, o Dobiszewskim wtedy wiedziałam. Prawdę mówiąc nie interesował mnie. Chciałam do tej szkoły nie z powodu jego imienia, czy chwalonego poziomu nauczania. Mnie interesował Witek i Rysiek. Witka nie interesowałam ja, a Rysiek (też zresztą mną niezainteresowany:) został zaraz po tym jak przyjęto mnie do tej szkoły, zmuszony do wyjazdu; był rok 1969. Liceum jednak, ze względów towarzyskich było świetne; i względy towarzyskie do dziś mają się dobrze. Żałuję, że tak mało wiedziałam o samym Dobiszewskim. Wtedy odrzucało mnie, bo w wierszu Broniewskiego był jednym z 44 komunistów. To słowo - "komunista", źle mi się w PRLu kojarzyło. Powinnam jednak już wtedy wiedzieć, że Dobiszewski zginął rozstrzelany w 1942 po półtorarocznym pobycie na Pawiaku, aresztowany przez gestapo za działalność konspiracyjną, polegającą głównie na tajnym nauczaniu. Nie mówili nam, że całe życie dorosłe był nauczycielem, a pod koniec swojej pracy zawodowej kierował szkołą wieczorową dla młodocianych robotników, że był współzałożycielem Uniwersytetu Robotniczego, prowadził też działalność oświeceniową wśród najuboższych pracowników fabryk. W 1934 r. został przeniesiony na emeryturę. Dziś to, że w II RP był komunistą doskonale rozumiem. Biorąc pod uwagę poziom biedy, nierówności społecznych, szowinizmu, antysemityzmu i mdlącego przedwojennego nacjonalizmu, komunizm mógł być idealistycznym i uczciwym wyborem. Szkoda, że nas o tym nie uczyli uczciwie, i szkoda, że polityk PiS może decydować, czyje życie i czyja śmierć za PiSowską wolność i dobrobyt, zasługuje na upamiętnienie. I tylko nie wiem czy Stefan Banach, matematyk, góral co znał biedę i pewnie nieźle rozumiał Dobiszewskiego życzyłby sobie tak podłej podmianki. Zamiany w tak złym stylu, w tak żałosnych warunkach i w tak zawstydzających okolicznościach. Naprawdę myślę, że by się nie zgodził zająć miejsce więźnia Pawiaka, zakatowanego, zamordowanego za wolność Polski nauczyciela Dobiszewskiego. Banach nie poszedłby na to. I dziwię się młodzieży, choć nie wiem, czy w ich wieku i w czasach tak nagle podobnych do tych moich z PRLu pod względem obłędnej demagogii i populizmu, zachowałabym się inaczej. Może byłabym równie nieświadoma i posłuszna. A mimo to żal, że tak łatwo poddali się bezmyślnemu, wrednemu dyktatowi, od którego cuchnie minionym autorytaryzmem. I tak żal, że po raz kolejny zamordowano Dobiszewskiego.
Wstyd! Jedni walczą o DEMOKRACJĘ....inni (tchórze) ulegają PODŁEJ ZMIANIE! Jak to kiedyś wytłumaczycie???
Jestem absolwentka Dobisza i na zawsze nia pozostane , tak jest napisane na moim swiadectwie maturalnym.Ja takze nie znalam przeszlosci patrona szkoly,bo nikt nam o tym nie opowiadal.Poniewaz teraz kaze sie za poglady inne niz oficjalna pisowska linia, kaze sie za szkole lub studia ukonczone przed 89 rokiem , czy nie prosciej dla wladzy by bylo wymordowac lub zamknac w obozach wszystkich urodzonych przed 1989r. Mozna wtedy stworzyc nowa historie Polski udowadniajac ze Aleksander Macedonski byl Polakiem,a po nim kolejnym wielkim jest dopiero J.Kaczynski.Nie wszystko w socjalizmie bylo zle,to tylko niektorzy ludzie byli zli,ale tacy sa w kazdym systemie, czego najlepszy dowod mamy teraz.Bylismy,jestesmy i bedziemy zniewolonym narodem bo gleboko mamy zakodowany gen chlopa panszczyznianego.A tak na powaznie czy bede musiala sie zglosic do szkoly o wymiane swiadectwa maturalnego? Chodzilam do szkoly,ktora od 1 wrzesnia 2018 przestanie istniec dla czyjejs chorej ambicji,bo Dobisz jako Banach to juz nie bedzie ta sama szkola.
PO RAZ KOLEJNY ZAMORDOWANO DOBISZEWSKIEGO ! Pierwszy raz zrobiło to gestapo po męczarniach na Pawiaku, a drugi raz władze szaleńców z PiS, które polskiego nauczyciela za tajne nauczanie wymazało z patrona szkoły. Hańba!
Nie ma znaczenia. Polski już nie ma. Jak rowerzysta, który się przewrócił ale do niego jeszcze nie dotarło. Dalej kręci pedałami
Hańba.
Żałosna decyzja. Z dyrektorem Sekindą studiowałam na wydziale historii UW i jestem zdegustowana jego postawą. Dobisza wspominam bardzo dobrze. Świetni nauczyciele, fajni koledzy. Ciekawe, czy odbiorą nam świadectwa maturalne z lat 70tych. Co to za kraj, w którym zmienia się historię.....
Bez histerii. Życie. W skali problemów ludzkości to chyba bez znaczenia dla Was?;)
Najlepszym patronem byłby Urlich Smolenski. Lekarz ! Co z tego, że Niemiec, ale nazwisko tak się traz dobrze współcześnie i patriotycznie kojarzy !
Lepszy patron to Magda Brzeska ! Mama Jolanta jest teraz bohaterską lokatorką cudzych mieszkań, a córkę z Dobisza wylali, to teraz razem z mieszkaniem Pan Jaki powinien dać jej honorową maturę z paskiem biało-czerwonym !
Straszna taka nauka dla młodych ludzi. Tylko dlatego, że ktoś miał inne poglądy od obecnej władzy ale był bardzo przyzwoitym człowiekiem,nauczycielem i zrobil dużo dla Polski do tego został zamordowany przez hitlerowców to wykreślili jego nazwisko. Głupota
Skandaliczna decyzja! Dla kilku tysięcy absolwentów Liceum Antoniego Dobiszewskiego to skandaliczne posunięcie. To był dobry patron, nauczyciel, który kochał biedna młodzież. Za tajne nauczanie został uwięziony na Pawiaku i potem zamordowany. I co? Dlatego nie zasługiwał na to by być patronem szkoły? Hańba. Pisowskie politykiery i zwariowany IPN - wynocha. I mam nadzieję, że wróci damny, porządny patron.