Reklama

Zamiast zagrać w lotto, przywłaszczyła sobie z kasy kolektury ponad 2 tysiące złotych!

Magdalena N. ma 23 lata i do niedawna pracowała w kolekturze gier losowych. Sama jednak nie zagrała, a swoje potrzeby finansowe zaspokoiła, wyjmując z kasy do własnej portmonetki ponad dwa tysiące złotych.

Kradzież zgłosił właściciel kolektury, podejrzewając – i słusznie – swoją byłą pracownicę o wyprowadzenie pieniędzy z kasy, czyli pospolitą kradzież. Policja przesłuchała świadków, zebrała materiał dowodowy, ustaliła wszystkie niezbędne okoliczności przestępstwa, a następnie ustaliła miejsce pobytu kobiety. I któregoś ranka zapukała do drzwi jej mieszkania.

W komendzie usłyszała zarzut kradzieży pieniędzy. Nie zastanawiała się długo. Przyznała się do winy i poddała dobrowolnie karze.

Jak komentuje psycholog, Jadwiga Soleska, są odpowiednie testy psychologiczne, które pomagają ustalić czy pracownicy mający styk z pieniędzmi klientów są właściwymi osobami na tym miejscu. M.in. dotyczy to pracowników kolektur. Tylko wymaga to od właścicieli trochę zachodu. Ale może się opłaci? (b)

Fot. Policja

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do