Reklama

Złodzieje wykorzystują zamieszanie? Uważajcie na ul. Akacjowej

Sytuacja w Warszawie jest skomplikowana. Z jednej strony COVID-19, z drugiej liczne strajki kobiet. Dlaczego trzeba uważać na ul. Akacjowej?

Sytuacja w całej Warszawie jest skomplikowana. Naprawdę spora ilość policjantów i policjantek zajmuje się strzeżeniem porządku podczas protestów oraz pilnowaniem, aby obywatele mieli zakryte nosy oraz usta. To ważne kwestie. Jednak pada pytanie: czy przestępcy nie wykorzystują tego czasu, żeby kogoś okraść, włamać się gdzieś, popełnić inny czyn karalny? Może wydaje im się, że są mniej "obserwowani". 

Jedna z mieszkanek warszawskiego Mokotowa, konkretnie okolic ul. Akacjowej opowiedziała o sytuacji, która miała miejsce kolejno tydzień i dwa dni temu: 

Wracałam z zakupów, kiedy zauważyłam, że idzie za mną pewien młody chłopak. Z początku sądziłam, że po prostu zmierza w tym samym kierunku i zaraz się "rozejdziemy", ale on podszedł za mną aż pod moją klatkę i poczekał, aż wejdę. Gdy spojrzałam przez okno, zapisywał coś na kartce. Może to nie było nic takiego, ale mnie zaniepokoiło. I okazało się, że miałam rację. Kilka dni później, siedząc w mieszkaniu ze swoją córką, usłyszałam, jak ktoś szarpie za klamkę. To na pewno nie był żaden z sąsiadów, bo później ich o to pytałam. Gdy wyszłam na zewnątrz, po intruzie nie było ani śladu...- opowiada pani Barbara. 

Warto więc zwracać uwagę na to, co dzieje się dookoła was, szczególnie w pobliżu ulicy Akacjowej. Pamiętajcie, gdy zobaczycie coś podejrzanego i niepokojącego - wezwijcie odpowiednie służby lub ostrzeżcie swoich znajomych, którzy mieszkają w okolicy. Wasze bezpieczeństwo jest najważniejsze.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do