
Parę dni temu a dokładnie 28 października obchodziliśmy dzień pluszaka. Pluszaki pomimo niezbyt skomplikowanej konstrukcji są jednymi z najbardziej ulubionych zabawek nie tylko przez dzieci, ale również przez dorosłych. Zresztą można skłaniać się przy twierdzeniu, że dorośli chyba nawet nieco bardziej lubią pluszowe misie i zajączki od dzieci. Dzieci bawią się tym, co dostaną od dorosłych i to oni decydują o tym, jakie pluszaki zamieszkają z rodziną pod jednym dachem. Z części zabawek takich jak grzechotki czy gumowe piszczałki się wyrasta, natomiast pluszaki pozostają na dłużej, a często towarzyszą ludziom przez całe życie a czasem niczym spadek, przechodzą z pokolenia na pokolenie. Pomimo że mody na pluszaki się zmieniają, to jednak najpopularniejszym pluszakiem jest miś, który występuje we wszystkich dopuszczalnych, jak i niedopuszczalnych rozmiarach.
Do dzisiaj trwa spór, kto wymyślił i zrobił pierwszego pluszaka nie mniej, miało to miejsce na samym początku ubiegłego wieku a dokładnie w 1903 roku, kiedy to pluszowy miś po raz pierwszy jako zabawka przeznaczona zarówno dla dziewcząt, jak i dla chłopców pojawił się na targach w Lipsku. Pluszaki na Mokotowie występują równo często, jak i na innych dzielnicach. Niestety mają jedną wadę, a mianowicie, łapią kurz z otoczenia. Trzeba je wtedy przeprać i należy pamiętać, aby ich potem nie wyżymać. Po wypraniu i dokładnym płukaniu woda sama z nich wycieknie. Na zdjęciu mokotowskie pluszaki schną sobie na jednym z balkonów. Wszystko na to wskazuje, że mieszkają na Sielcach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie