Reklama

Dlaczego Mokotów jest fajny? Nasza dzielnica ma co raz wyższe notowania!

Mokotów ma wśród warszawiaków i osiedlających się tu "słoików" coraz wyższe notowania. Fajna dzielnica - mówią ci, co tu mieszkają od lat i tzw. nowi. 

Im bardziej Warszawa staje się wielkoświatowym miastem z coraz większą liczbą wieżowców, tym na atrakcyjności zyskują stare dzielnice. Saska Kępa z jej niską zabudową i dużą liczbą zieleni cieszy się dobrą marką spokojnego i fajnego miejsca na Ziemi od wielu lat, właściwie od początku swojego powstania. Ale Mokotów? No, właśnie. W badaniach opinii warszawiaków ma coraz wyższe notowania.

Mokotów został przyłączony do Warszawy 100 lat temu. I właściwie jego obszar się nie powiększył, chociaż mieszkańców jest znacznie więcej, bo ponad 200 tysięcy.

Nasza dzielnica nie jest w większości willowa, ale nie ma też tutaj zbyt wielu wysokich domów. Co więc tworzy tę przyjazną sielską atmosferę, że jesteśmy w mieście, ale często jakby na wsi. Zieleń? To na pewno. Jest jej sporo. Bogata jest infrastruktura gastronomiczna, zwłaszcza w ciepłe pory roku przyciągająca swoimi ogródkami, które – wychodząc na ulice – nie wchodzą jednak w uliczny zgiełk, tak charakterystyczny dla centrum. No i… nie ma tu tabunów turystów, bo choć jest na Mokotowie trochę fajnych obiektów, w tym kamienic, np. przy ul. Narbutta, ale zabytki przyciągające tłumy są na obrzeżach.

„W Warszawie nie mamy tego, co w Krakowie i Wrocławiu - tam wszyscy, z każdej części miasta, ciągną na rynek. Stąd fenomen Saskiej Kępy, trochę Pragi, a teraz Mokotowa - ludzie chcą robić fajne rzeczy, jeździć na rowerze, spacerować, wychodzić z dziećmi, ale chcą to robić w swojej dzielnicy” - mówi Anna Cymer, krytyk architektury portalowi warszawa.naszemiasto.

Ryszard Kapuściński, który uwielbiał Mokotów, opowiadał, że po każdej zagranicznej wyprawie, zwłaszcza w rejony ostrych konfliktów wojennych, lubił spacerować po naszej dzielnicy. Bo odnajdował tutaj spokój i… natchnienie. Niejedna z jego książek powstała w głowie Wielkiego Reportera właśnie na mokotowskich spacerach, na których cieszył się spokojem i obecnymi tu „sąsiedzkimi klimatami”.  (wp)

Fot. eela1.blox.pl

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do