
Dlaczego Galeria Mokotów? Paparazzi są zgodni: blisko telewizji, Galeria ma znakomitą renomę i nie pędzi fotografów, jak to się zdarza gdzie indziej.
Typowe motywy ustawek? Wizyta z nowym chłopakiem lub kandydatem na męża, romantyczne zakupy przed zaręczynami, wybieranie urodzinowych lub imieninowych prezentów, seans filmowy incognito itd., itp.
Ale Galeria słynie nie tylko z ustawek. Sama organizuje pokazy, premiery, wystawy, promocje itd., itp. Z gwiazdami i dla gwiazd. Każda taka impreza przyciąga bowiem celebrytów, ale przede wszystkim rzesze ich fanów, którzy potem zostawiają krocie w tutejszych sklepach i butikach.
Na przykład na otwarciu nowego „przystanku mody” w Galerii – jak czytaliśmy w różnych plotkarskich pismach i portalach – pojawiły się Natalia Siwiec, Karolina Szostak, Renata Kaczoruk, Patricia Kazadi, Katarzyna Sokołowska, Ewa Pacuła i inne. A z nimi pokaźna brygada fotografów, która dla Galerii jest „bezpłatnym” nośnikiem jej reklamy.
- Tu nie ma co oplatać – mówi nasza komentatorka Jolanta Soleska, psycholog. – Galeria znakomicie rozgrywa gusty swoich klientów. Wie co ich rajcuje na co dzień, wie, jak uruchomić ich wyobraźnię, która żywi się serialami czy też najszerzej pojętą pop kulturą. Jest to robione w sposób nienachalny, zgodnie z nieuświadamianymi często oczekiwaniami, a na dodatek wytwarza sprzężenie zwrotne: gwiazdy są tu szczególnie promowane, cieszą się miejscowym poczuciem bezpieczeństwa i wiedzą, że każda ustawka daje korzyść obu stronom. Stąd tak dużo tu ustawek. Galerii Mokotów mogą zazdrościć inne galerie, które nie potrafiły lub nie potrafią wykorzystać potencjału związku paparazzi-gwiazdy. A to jest silny bodziec prozakupowy… (pl)
Na zdjęciu: Natalia Siwiec na gali Concept Store 2017 w Galerii Mokotów
Fot. Concept Store
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie