
Jeden z mieszkańców osiedla przy ul. Cybernetyki nieomal został ofiarą potrącenia przez pijanego kierowcę...Co się stało?
Tuż po godzinie 21.00, mężczyzna spacerujący z psem w rejonie ul. Cybernetyki, zauważył samochód osobowy z pewnej popularnej wypożyczalni pojazdów, który jechał całą szerokością jezdni. Siedzący za kierownica człowiek z impetem wjechał na podjazd do garażu, o mało co nie potrącając zgłaszającego. Po czym mężczyzna wytoczył się z auta i chwiejnym krokiem poszedł w kierunku pobliskich budynków. Korzystając z jego nieobecności, 49-latek wyjął pozostawione kluczyki ze stacyjki samochodu i wezwał policjantów.
Chwilę przed przybyciem mundurowych, pijany mężczyzna wrócił do samochodu i miał zamiar kontynuować pijacką jazdę. Gdy zorientował się, że wewnątrz nie ma kluczyków, zaczął awanturować się z mężczyzną, który nie chciał dopuścić do jego dalszej podróży za kierownicą. Po kilku minutach przyjechali wywiadowcy i ostudzili zapał 41-latka, który jeszcze przez chwilę wyrażał histeryczną potrzebę kierowania samochodem. Badanie alkotestem wykazało, że miał on około 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany i dowieziony do policyjnego aresztu. Mundurowi zatrzymali jego prawo jazdy. Po samochód przyjechał sprowadzony na miejsce pracownik wypożyczalni.
Po wytrzeźwieniu podejrzany usłyszał zarzuty, za które teraz sąd może go skazać na 2 lata więzienia i wysoką grzywnę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie