
Mokotowscy funkcjonariusze zainterweniowali na Bruna. Siedzący w samochodzie zachowywał się podejrzanie. Intuicja ich nie zawiodła.
Policjanci z komendy na Mokotowie kilka minut po 22.00 akurat byli na Bruna, gdy zauważyli mężczyznę siedzącego w zaparkowanym samochodzie marki Skoda. 27-latek nerwowo rozglądał się dookoła, jakby coś bacznie obserwował i sprawdzał, czy nikt się nie zbliża.
Trzymanej w kieszeni kurtki dłoni nie chciał pokazać, gdy funkcjonariusze go legitymowali. Na początku delikwent zaprzeczał, jakoby miał przy sobie środki odurzające. Po chwili jednak okazało się, że posiadał woreczek strunowy z białym proszkiem. Był to narkotyk.
Teraz mężczyzna może zostać skazany nawet na trzy lata pozbawienia wolności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie