
Kto złapie sieleckiego łobuza? - pyta na profilu Fb „Miasto jest nasze” pani Marianna z ul. Sieleckiej. Ten łobuz oszpeca systematycznie dopiero co odnowione fasady na Sielcach.
Około 100 budynków na Sielcach zostało pomazanych przez drania, który oznacza wszystko co się da: świeżo odnowione budynki, sklepy, garaże, szkoły. Nie ma żadnej świętości, pomazał nawet wejście do Łazienek. Szczytem bezczelności jest wymazanie wejścia do budynku Służby Ochrony Państwa (dawniej Biuro Ochrony Rządu) przy Podchorążych, mimo ogromnej sieci kamer monitoringu. Wymazał kiosk, który znajduje się kilka metrów od komisariatu policji.
Ludzie płacą ogromne sumy na remont budynków, biorą kredyty, a taki gnojek jeden z drugim nie szanuje tego - żali się pan Zenek z Gagarina. Kiedyś w czasach sielecko-czerniakowskiej ferajny Staszka Grzesiuka taki szczeniak dostałby taki wp...dol od chłopaków za brak szacunku dla wspólnoty czerniakowskiej, że własna matka by go nie poznała. A teraz...same lalusie, gogusie z tabletami i smartfonami. Nie ma kto się takim zająć - wzdycha pan Zenon.
Czy naprawdę sytuacja jest bez wyjścia? (MJN)
Fot. MJN/Fb
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
ile pani Marianna z ul. Sieleckiej płaci za złapanie łobuza? (jak pani zaoferuje dobrą stawkę możemy podpisać umowę na złapanie łobuza, nic pani nie traci jeśli nie złapiemy, wtedy wynagrodzenie nam się nie należy). Kiedy pani Marianno spotkanie?
a może to jakiś malarz (artysta) drugi picasso? może nie należy go karać tylko mu płacić za piękne obrazy? pani Marianno to wkońcu łobuz czy artysta (sam nie wiedziałem tych malowideł, ale widząc niektóre dzieła na mostach, ścianach mogę jasno powiedzieć że łobuz by tego nie namalował (to musiał być jakiś utalentowany artysta (być może nie znany ludziom sztuki, lub nie ujawnił się).).
panie Zenku z Gagarina radził bym uważać na słowa, bo jak tą osobę która maluje złapią, to ryzykuje pan pozew cywilny a może i karny na użyte słowa, i żaden Sąd nie będzie słuchał pana tłumaczeń, pani nie ma żadnych praw tak o kimś mówić (nie mówię że bronie pana od malowideł, ale tak jak wspomniałem w poprzednich postach nie wiemy z kim mamy do czynienia (czy z łobuzem (i czy takie sformułowania możemy używać mając na uwadze prawo, czy może z artystą). Może mamy artystę większego niż picasso a my chcemy go karać.... :)