Reklama

Mokotów, kronika policyjna: najpierw sobie popili, a potem go pobili

Mokotowscy policjanci o całym zdarzeniu dowiedzieli się od lekarza dyżurnego szpitala, który powiadomił ich, że trafił do niego mężczyzna z licznymi obrażeniami ciała i poparzeniami II stopnia. Według niego wyglądał na ofiarę napadu.

Podejrzenie było słuszne, ponieważ – jak ustalono w drodze dochodzenia – ranny mężczyzna wcześniej w jednym z mieszkań pił alkohol z kolegami – Kamilem Z. i Mariuszem K. Z jakichś alkoholowych powodów doszło do sprzeczki i bójki. Obaj sprawcy rzucili się na poszkodowanego, bijąc go pięściami i kopiąc gdzie popadnie. A ponieważ tego im było mało, to oblali ofiarę łatwopalną substancją i podpalili. Bezbronnego mężczyznę wyrzucili na klatkę schodową. Znaleźli go lokatorzy domu.

Dochodzenie nie trwało długo. Kilka minut po zgłoszeniu patrol policyjny wytypował ewentualnych sprawców. Typowanie było trafne. Kamil Z. miał 1,6 promila alkoholu we krwi, a Mariusz K. – 2,4. Za pobicie grozi im kara do 8 lat więzienia. Pobitego mężczyznę czka długa rekonwalescencja.  (m)

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do