Reklama

Na ul. Czarnomorskiej nastąpiło zatrzymanie obywatelskie pijanego strażnika miejskiego za kierownicą

To się zdarzyło zeszłej nocy na ul. Czarnomorskiej. Załoga karetki pogotowia zauważyła podejrzanie zachowującego się kierowcę. Zatrzymała go i… okazało się, że jest to pijany strażnik miejski.

Karetka jechała na sygnale, ponieważ przewoziła pacjenta ze szpitala do szpitala. Jeden z kierowców przed nią zachowywał się jednak dziwnie. Nie reagował na sygnał karetki, zaczął nawet przyspieszać i uciekać. Ponieważ stan pacjenta pozwalał na interwencję, załoga pogotowia postanowiła dogonić – jak podejrzewała – pijanego kierowcę i zajechać mu drogę. Tak też się stało. W uchylonym oknie ratownicy poczuli woń alkoholu. Zatrzymany próbował jeszcze uciec, ale został obezwładniony i przytrzymany do przyjazdu policji.

Policja stwierdziła stan upojenia oraz w trakcie legitymowania ustaliła, iż „będący pod wpływem” jest strażnikiem miejskim.

Zatrzymany ma 42 lata, będzie odpowiadał z art.178 KK, który mówi o odpowiedzialności karnej za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwym. Grozi za to do dwóch lat więzienia. Pikanterii sprawie dodaje fakt, iż policja nie powiadomiła – jak ustalili dziennikarze tvn24 – straży miejskiej o wyczynie jej pracownika i, jak się okazuje, nie ma zamiaru tego zrobić. Podobno według przepisów kodeksu pracy, jeśli na zajmowanym stanowisku wymagany jest warunek niekaralności, to o swojej przewinie powinien poinformować pracodawcę sam zatrudniony, o ile zapadanie wyrok i się uprawomocni.

Fot. Krzysztof Budek, świadek zdarzenia

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do