
Policjanci z Mokotowa pomogli ochroniarzom w złapaniu złodzieja, który przywłaszczył dwie pary butów z galerii handlowej. Złodziej nie chciał oddać łupu.
Policjanci z mokotowskiego wydziału wywiadowczo- patrolowego znajdowali się w rejonie ulicy Wołoskiej. Podczas służby zauważyli biegnącego mężczyznę. Kierował się on w stronę alei Wilanowskiej.
Po chwili funkcjonariusze zorientowali się, że mężczyzna uciekał przed ochroną centrum handlowego. Nabrali uzasadnionych podejrzeń, że dopuścił się kradzieży. Ochroniarze mieli trudności ze złapaniem mężczyzny, ale złodziejowi stanął na drodze patrol policji. W tej sytuacji złodziej nie miał szans, ale był agresywny, szarpał się, próbował dalej uciekać. Policjanci okazali mu legitymacje służbowe, ale złodziej nadal nie chciał oddać butów
Konieczne okazało się obezwładnienie złodzieja i odebranie mu skradzionych rzeczy. Policjanci założyli mężczyźnie kajdanki w celu zatrzymania do czasu postawienia mu zarzutów. Okazało się, że przestępcą jest 24-letni obywatel Uzbekistanu.
Redakcja w rozmowie z rzecznikiem mokotowskiej komendy policji, podkom. Robertem Koniuszym zapytała, czy złodziej próbował w jakiś sposób usprawiedliwić swój czyn. Dowiedzieliśmy się, że mężczyzna mówił po polsku w stopniu komunikatywnym i nie usiłował się tłumaczyć. Wartość skradzionego mienia opiewa na 600 złotych, więc przestępca po postawieniu zarzutów został wypuszczony do domu. Teraz jego sprawą będzie się zajmować prokuratura.
Mężczyźnie grozi 5 lat więzienia.
JM
Produkty do pracy w przestrzeniach ograniczonych
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie