Reklama

Nie mógł kupić, więc kradł.

Mokotowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który dopuszczał się kradzieży markowych ubrań. 25-latek wyjaśniał, że robi to, ponieważ nie stać go na ich kupno.

Tuż przed godziną 17.00 pracownicy jednego ze sklepów z markową odzieżą na warszawskim Mokotowie powiadomili policjantów o kradzieży sklepowej. Kobieta, od której funkcjonariusze przyjęli zeznania, opowiedziała o tym, jak w pewnym momencie dostrzegła mężczyznę w specyficznych granatowych spodniach z biało-czerwonymi lampasami. Podszedł on do regałów, zdjął z nich ubrania, schował do szarej torby i jak gdyby nigdy nic - wyszedł z placówki bez płacenia za towar. Zatrudniona w danym sklepie prędko zaalarmowała pracowników ochrony o całym zajściu; udało im się ująć podejrzanego. 

Policjanci odzyskali skradzione rzeczy i zwrócili je tam, gdzie było ich miejsce. 25-letni Damian K. został osadzony w policyjnej celi, by nazajutrz usłyszeć zarzuty kradzieży. Sprawca tłumaczył, że uwielbia oryginalne ubrania, ale nie stać go na ich kupno, więc pozwala sobie - raz na jakiś czas - na nielegalny sposób ich pozyskania. Teraz o jego dalszym losie postanowi sąd, który może skazać go nawet na 5 lat pozbawienia wolności. 

Fot. mokotow.policja.waw.pl

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do