
Policjanci z komendy na Mokotowie zatrzymali 37-latkę, która w dziwny sposób prowadziła volkswagena. Kobieta nie potrafiła wybrać kierunku podróży i jeździła od krawędzi do krawędzi.
Niedługo po północy, w nocy z 21 na 22 maja 2019 roku, na ulicy Puławskiej na warszawskim Mokotowie, mundurowi patrolujący drogę zauważyli volkswagena, który jechał powoli, ale za to przysłowiowym „wężykiem”.
Funkcjonariusze natychmiast podjęli stosowne działania. Po zatrzymaniu pojazdu do kontroli okazało się, że za kierownicą siedzi kobieta w doskonałym nastroju. Z jej ust wyczuwalna była woń alkoholu.
Joanna P. wyjaśniała wywiadowcom, że miała ochotę przejechać się samochodem. Nie zwracała uwagi na to, że wcześniej spożywała alkohol. W dodatku jej samochód nie posiadał aktualnych badań technicznych. 37-latka oświadczyła, że samochód długo stał w garażu i zapomniała o wizycie na stacji diagnostycznej.
Badanie alkotestem ujawniły, że kobieta miała ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W związku z tym policjanci zarekwirowali prawo jazdy nietrzeźwej, a auto "odprowadzone" zostało lawetą na parking strzeżony.
37-latka otrzymała wezwanie na zarzuty za przestępstwo drogowe, za które sąd może ją skazać nawet na 2 lata pozbawienia wolności. Prawo jazdy zostanie jej odebrane.
Fot. pxhere.com
Agata Rogozińska
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie