
Został Sadybianinem roku 2016 w dorocznym plebiscycie portalu sadyba24.pl. Zagrał w ponad 150 filmach, a potem je rzucił i poświęcił się winiarstwu i promowaniu ING Banku. Ma drugą, młodszą żonę, i stary sentyment do Sadyby, gdzie mieszka, choć to mieszkanie może stracić.
Uprawia winorośla i sporządza z nich przednie wina, które sprzedaje w swoich sklepach pod nazwą „Kondrat Wina Wybrane”. W „pogoni” za dobrymi winami jeździ po świecie, wyszukując szczepy najznamienitszych gatunków oraz ucząc się pilnie od spotkanych tam winiarzy. Bo wino to teraz jego prawdziwa i jedyna tak silna pasja.
A przecież największą popularność zyskał grając w filmach, m.in. w „Zaklętych Rewirach”, „CK Dezerterach”, „Złocie Dezerterów”, „Pułkowniku Kwiatkowskim”, „Dniu Świra” oraz serialu „Ekstradycja”. Rzucił to wszystko, bo – jak mówi – „świat jest zbyt ekscytujący, żeby tracić czas na aktorską rutynę, wino za dobre, żeby go nie degustować, a kobiety za piękne, żeby przechodzić obok”.
Z pierwszą żoną przeżył 30 lat, ma z nią dwóch synów. Drugą poślubił w 2013 r. Jest nią Antonina Turnau, córka znanego krakowskiego barda Grzegorza Turnaua. On ma 67, ona 29 lat. Pracowała podobno z jego synem w jednym ze sklepów Kondrata, gdzie sie poznali.
Pan Marek związany jest z Sadybą silną więzią osiedlową, zwłaszcza teraz, kiedy apartamentowiec, w którym mieszka, wybudowany w latach 2003-5, został zagrożony rozbiórką, ponieważ – jak twierdzi szef powiatowego nadzoru budowlanego – „w świetle prawa postawienie budynków było samowolką budowlaną. Inwestor nie miał wszystkich potrzebnych pozwoleń”.
Głownym argumentem jest to, że budynki są za wysokie - znajdują się na terenie rejonu parku pod Skocznią, a na tym obszarze wedle prawa można stawiać jedynie domy jednorodzinne, ew. bliźniacze.
„Doszło do rażącego naruszenia prawa. Jeśli chcemy, by w przyszłości nikt nie kpił w żywe oczy z obowiązujących przepisów, domy trzeba zburzyć” - mówił „Gazecie Stołecznej” w 2015 r. Andrzej Kłosowski, szef powiatowego nadzoru budowlanego.
Realizacja tej decyzji jest jednak tak trudna, żeby nie powiedzieć – beznadziejna, że Marek Kondrat z pewnością zachowa swoje mieszkanie jeszcze długo.
Fot. Portal Spożywczy
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Park pod skocznią nie jest na Sadybie, to Stegny chyba? Nie rozumiem ...