Reklama

Odwaga 12-latka. Petsitter, czyli psi biznes na Olszewskiej: mama, Bartek i dwójka przyjaciół

Petsitter, czyli opieka nad zwierzętami. Robią to 16-letni Bartek Kusz, jego mama Anna i dwójka przyjaciół – Patryk i Kasia. Adres: ul. Olszewska 22.

Bartek wpadł na ten pomysł, kiedy ich sytuacja rodzinna na tyle się skomplikowała, że – jak sobie postanowił – powinien pomóc mamie materialnie. Miał wtedy 12 lat. Mama z początku nie chciała w ogóle o tym słyszeć, ale kiedy Bartek się uparł i przedstawił swój pomysł, choć miała wiele obaw, pomyślała sobie: - Niech tam, ja będę przecież czuwać i nie dam mu się utopić.

Bo gimnazjalista Bartek postanowił na serio zająć się petsitterstwem, czyli opieką nad zwierzętami, których właściciele chcą sobie ułatwić życie w najgorętszych dla nich momentach. Klasyka to jest wyprowadzanie psów na spacer. Ale nie tylko, choć psy to ich główny klient.

Ich… Bo Bartek zjednał do swojego pomysłu nie tylko mamę, ale i dwójkę swoich przyjaciół – Patryka (18 l.) i Kasię (17 l.). Dzisiaj więc – po czterech latach doświadczeń – mama zajmuje się organizacją przedsięwzięcia, marketingiem i promocją, a troje przyjaciół tym, co lubią – kontaktem ze zwierzakami, które z czasem lgną do nich, jak do swoich właścicieli. A czasami może nawet bardziej…

Bartek nie ukrywa, że na początku było wiele chwil zwątpień. Bo pomysł – jak się z czasem okazało – znakomity, żeby wypalił, trzeba było reklamy, komunikacji z potencjalnymi klientami i… żeby nie ta mama, to pewnie by się nie udało. Ale to ona zadbała o stronę na Facebooku, ona ją moderowała i zlecenia zaczęły się sypać.

Dziś firma Bartka prosperuje już bardzo dobrze. Ba, jest rozrywana, bo mając swą siedzibę w mieszkaniu na Mokotowie nie może przyjąć zbyt wielu zwierzaków naraz. Ale świadczy usługi, które są doceniane, bo… zwierzaki czują serdeczność, jakiej najczęściej zaznają w domu.

Pani Anna opowiada, że teraz zdarza się, że właściciele zwierzaków, wyjeżdżając na przykład gdzieś na dłużej, powierzają firmie Bartka klucze od mieszkania, bo tak ufają…

Zwierzęta im to mówią? (kl)

Fot. Archiwum domowe

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-04-17 22:01:20

    Artykuł to przedruk wywiadu red. Karoliny Sarniewicz na stronie Wirtualna Polska. Prosimy zatem o natychmiastowe podanie nazwiska autorki i źródła. W przeciwnym razie będziemy domagać się naszych praw na drodze sądowej.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-06-19 21:17:13

    Bardzo polecam Panią Anię i Bartka. Po raz pierwszy w życiu Watson spędził sam kilka dni poza domem,ale okazało się że całą sytuacją tylko ja się stresowałam, a Watson bawił się w najlepsze (co potwierdziły zdjęcia otrzymane od Pani Ani w ilości hurtowej). A najlepszą recenzją niech będzie fakt, że mój pies, któremu nie wyczerpują się baterie, podczas powrotu do domu zasypiał na siedząco :) Bardzo Wam dziękujemy za opiekę! Magda&Watson

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2019-06-19 21:17:47

    Bardzo polecam Panią Anię i Bartka. Po raz pierwszy w życiu Watson spędził sam kilka dni poza domem,ale okazało się że całą sytuacją tylko ja się stresowałam, a Watson bawił się w najlepsze (co potwierdziły zdjęcia otrzymane od Pani Ani w ilości hurtowej). A najlepszą recenzją niech będzie fakt, że mój pies, któremu nie wyczerpują się baterie, podczas powrotu do domu zasypiał na siedząco :) Bardzo Wam dziękujemy za opiekę! Magda&Watson

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Paula P - niezalogowany 2019-07-14 12:13:46

    To super domowe wspaniałe miejsce. Wspaniała, serdeczna, pełna serca, ciepła i miłości dla zwierzaków ekipa. Pani Ania i Bartek opiekują się pupilami w swoim domu, kiedy my musimy wyjechać. Mój pies przesiadywał na kolanach u Pani Ani i Bartka, bardzo ich lubi i jest bardzo szczęśliwy, widziałam to na zdjęciach i filmikach które niemal codziennie otrzymywałam od Pani Ani. Polecam każdemu kto musi oddać swojego członka rodziny pod opiekę. Dziękujemy bardzo za opiekę nad naszym ukochanym zwierzakiem. Już niedługo przyjedzie ponownie na wakacje do Państwa Kusz znowu pobrykać z innymi wczasowiczami. Pozdrawiamy serdecznie i Polecamy bardzo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Małgorzata Kraw - niezalogowany 2020-01-08 23:53:54

    Moje psy Endorfina i Morfina były pod opieką Pani Ani i Pana Bartka kolejny raz. Gdy odbierałam moje dziewczynki po 10 dniach rozłąki, to oczywiście przywitały się bardzo ciepło i wylewnie ( aż za bardzo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Małgorzata Kraw - niezalogowany 2020-01-08 23:54:48

    Moje psy Endorfina i Morfina były pod opieką Pani Ani i Pana Bartka kolejny raz. Gdy odbierałam moje dziewczynki po 10 dniach rozłąki, to oczywiście przywitały się bardzo ciepło i wylewnie ( aż za bardzo

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Adam Dąbrowski - niezalogowany 2021-04-05 13:22:47

    Najlepszy domowy hotelik z jakim miałem przyjemność mieć do czynienie. Cudowni ludzie, ciepli, wyrozumiali i empatyczni. Duże doświadczenie i chęć pomocy w trudnej sytuacji, coś co nie przeliczają na złotówki. Chcą pomagać i pomagają nie tylko zwierzakom właścicielskim ale też tym bezdomnym. Szukają domów dla zwierzaków przygotowując je u siebie do życia w rodzinie będąc dla nich DT Tyle miłości co jest w tym domu to trudno sobie wyobrazić. Pani Ania zawsze gotowa pomóc, ja też z tej pomocy skorzystałem. Polecam z całego serca. Do Pani Ani dzwoni się niemal całodobowo, jeśli nie może zająć się zwierzakiem to zawsze pomoże znaleźć rozwiązanie.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do