
Spotkała go na klatce schodowej swojego domu, zobaczyła jak trzęsie się z zimna. Zaprosiła więc do siebie, nakarmiła i obdarowała ciepłą odzieżą. A on pod jej nieobecność w pokoju ukradł telefon i dwie karty płatnicze.
Kobieta, wypuszczając go z domu, jeszcze nie wiedziała, że została okradziona. Pożegnała go więc serdecznie, życząc powodzenia w życiu. Tymczasem on, 53-letni Jacek R., postanowił przywłaszczonych kart użyć. Dokonał nimi około 20 transakcji nie wymagających podawania PIN na łączną sumę 300 zł. Posłużył się nimi w sklepach, barze, a nawet w kinie. Wpadł, bo wzbudził podejrzenie u pracowników ochrony. Powiadomieni policjanci z Malczewskiego udali się natychmiast po doniesieniu pod wskazany adres i po niecałej godzinie zatrzymali Jacka R. A on przyznał się do wszystkiego. Teraz czeka na rozprawę sądową. Grozi mu do 10 lat więzienia.
A poszkodowana nie ma zamiaru już nikomu pomagać…
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie