
Papuga jest z Mokotowa, jej „mama” Oksana Volska opiekuje się nią od półtora roku. A ona teraz zaginęła!
Charlie był widziany ostatnio w okolicy stacji metra Wilanowska. – Nie jest płochliwy – mówi Oksana. – Najwyżej może być lekko zdezorientowany. Reaguje na swoje imię, nie boi się obcych. Może nawet wylądować nagle na czyimś ramieniu. Nie trzeba wówczas się bać. Najlepszym rozwiązaniem jest wejść do jakiegoś zamkniętego pomieszczenia, nie wykonywać gwałtownych ruchów.
Jak twierdzi „mama” Oksana, papuga może przebywać na obszarze wokół ulic Idzikowskiego, Sikorskiego, Puławskiej i al. Wilanowskiej.
Właścicielka Charliego poszukuje go oczywiście intensywnie przede wszystkim sama. Widziała go ostatnio na dachu jednego z budynków w rejonie, o którym mówi. To było wcześnie rano, około piątej. Zaczęła do niego wołać, on się nawet odezwał, aleochrona budynku nie wpuściła jej do środka.
Facebook, zwłaszcza mokotowski, żyje nieznanym losem Charliego. Post Oksany jest udostępniany bardzo licznie. Dla znalazcy – jak podkreśla – przewidziana jest nagroda. Kontakt z właścicielką papugi pod numerem: 660 299 035. Sama zaś pisze: „Kochani, bardzo dziękuję za wsparcie i pomoc. Ostatnia lokalizacja Charliego to okolica metra Wilanowska, tak dokładnie to ul. Cieszyńska i ul. Pejzażowa, wysokie nowe bloki; przelatywał między dachami tych bloków. Od świtu ruszam tam do niego, proszę kto ma możliwość, dołączcie o świcie, żeby obserwować, gdzie będzie leciał…”
Fot. Facebook
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No tak to jest jak się chce być celebrytką, a nie zwyczajnie trzymać papugę dla jej dobra. Jak można takiemu ptakowi pozwolić na możliwość ucieczki ?
Miało cię dość to i uciekło