
To są kanie, które nasz czytelnik Paweł Małoborski znalazł na swej działce przy ul. Sobieskiego i zrobił z nich wyśmienity obiad.
„Nie chciałem wierzyć – pisze nasz Czytelnik. – Przez chwilę myślałem, że to jakieś wielkie muchomory. Jednak nie. Moja babcia, która jest wyrocznią rodzinną w sprawie grzybów, orzekła jednoznacznie: bierz na patelnię. No i wziąłem. Ale potem dorzuciłem makaronu, zrobiłem odpowiedni sos i… fajnie wyszło.”
A my – pokazując kanie z działek przy Sobieskiego – proponujemy: spójrzcie wokół i skorzystajcie z przepisu naszego korespondenta:
Składniki
300 g makaronu penne
2 duże kanie
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżka masła
1 łyżeczka suszonego lubczyku
2 łyżki słodkiej śmietany 18%
300-350 ml wrzącej wody
sól, pieprz
Przygotowanie
Makaron gotujemy i odcedzamy. Cebulę siekamy podsmażamy na rozgrzanym maśle, dodajemy oczyszczone i pokrojone na 3-4 cm paski, grzyby. Następnie dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, oprószamy solą i pieprzem. Zalewamy wrzącą wodą, dusimy pod przykryciem 20-25 min. Następnie dodajemy śmietanę, dokładnie łączymy, wrzucamy lubczyk, do smaku doprawiamy solą i pieprzem. Redukujemy do ulubionej konsystencji (na wolnym ogniu, nie dopuszczając do wrzenia).
Do sosu wrzucamy makaron, dokładnie łączymy.
Podajemy od razu po przygotowaniu.
Fot. Paweł Małoborski
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie