Reklama

Oto źródło kłopotów w oczyszczaniu mokotowskich parków: pracownik dmuchnął dmuchawę do liści!

Niejako Artur K., pracownik jednej z firm oczyszczania miasta, specjalista od sprzątania liści, dostał od szefa w depozyt dmuchawę do liści jako narzędzie swej pracy. I co zrobił? Dmuchawę dmuchnął, czym – sorry – wydmuchał poniekąd szefa.

Właściciel jednego z warszawskich przedsiębiorstw zajmujących się oczyszczaniem miasta powierzył swojemu pracownikowi dmuchawę do liści jako narzędzie jego pracy. 43-latek zarabiał w ten sposób na swoje utrzymanie. Szybko mu się jednak to znudziło i postanowił pójść krótszą drogą. Porzucił pracę, a powierzony mu sprzęt spieniężył w lombardzie jako swój.

Sprawą przywłaszczenia zajęli się dzielnicowi. Zatrzymali Artura K., a sprawę przekazali kryminalnym z wydziału do zwalczania przestępczości przeciwko mieniu. Ci odzyskali dmuchawę, natomiast nieuczciwemu pracownikowi przedstawili zarzuty. Mężczyzna przyznał się do przestępstwa i wyjaśnił, że potrzebował pieniędzy na jedzenie.

Teraz jego argumentów wysłucha sąd, który może go skazać nawet na 5 lat pozbawienia wolności. I tak dmuchający okazał się wydmuchanym!

Fot. Policja

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do