
Mokotowscy złodzieje mają ostatnio pecha do dobrej pamięci naszych policjantów. Doświadczyli tego tym razem czterej złodzieje, którzy kradli markową odzież i telefony komórkowe w jednej z mokotowskich galerii.
Galeria ta powiadomiła, że na jej terenie grasuje grupa złodziei, która okrada miejscowe sklepy z markowej odzieży oraz wynosi telefony komórkowe. Od meldunku do zjawienia się policji minęło kilka minut. Patrol, wjeżdżając na parking, zobaczyli dwie kobiety i dwóch mężczyzn, którzy na widok radiowozu zaczęli zachowywać się dość nerwowo. Wprawne oko policjanta… itd. Ekipa z radiowozu postanowiła więc zweryfikować ekipę z podejrzanego samochodu. Kontrola pojazdu wykazała obecność towarów, o których informowało kierownictwo galerii. Na dodatek złodzieje mieli torby, wyłożone od środka materiałem zakłócającym pracę alarmów w bramkach sklepowych. Towar miał wartość ok. 1600 zł, a wartość wyroku, który zapewne spotka „delikwentów”, to 5 lat.
Pisząc o kolejnym złodziejstwie i szybkiej reakcji policji, zwracamy szczególną uwagę na policyjną pamięć i umiejętność szybkiego kojarzenia twarzy, danych personalnych, zdarzeń. Tak było i w tym wypadku. Czwórka aresztowanych została skojarzona przez patrol z wcześniejszymi zatrzymaniami i tzw. prewencyjnym legitymowaniem. Dlatego ich reakcja w tym wypadku była szybka i bez pudła. (lk)
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie