Reklama

Południowa Obwodnica Warszawy: huk przy otwarciu, a teraz zapadła cisza...

No, niestety, 18-kilometrowy odcinek obwodnicy Warszawy przez Ursynów, Wilanów i Wawer do węzła Lubelska nie powstanie w terminie. Wszystko na to wskazuje…

I my donosiliśmy entuzjastycznie, że prace przy POW się zaczęły. I rzeczywiście – w marcu br. ruszyła budowa przekopu pod tunelem metra na skrzyżowaniu Płaskowickiej i al. KEN. Turcy zainicjowali też roboty przy budowie Mostu Południowego. No i tyle… Całość inwestycji była zaplanowana na 41 miesięcy, ale jedna trzecia tego okresu już została zmarnowana. M.in. (a może i głównie) z powodu ponownej oceny wpływu POW na środowisko naturalne. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podaje coraz to nowe i coraz to odleglejsze terminy wydania swoich opinii. A bez tego wojewoda  nie może wydać odpowiednich pozwoleń. Sytuacje dodatkowo komplikują wątpliwości, jakie artykułują urząd miasta, dzielnicy i mieszkańcy. Wszystko zaś bierze się stąd, że firma Warbud, która ma realizować część inwestycji, zamiast wcześniejszych ustaleń dotyczących budowy długiej estakady w parku krajobrazowym, forsuje inne rozwiązanie – wykop pod ul. Patriotów i linią PKP oraz zwykły nasyp.

RDOŚ nie może więc wydać wcześniej odpowiednich decyzji, bo nie wie czy to tańsze rozwiązanie nie jest przypadkiem bardziej szkodliwe dla flory i fauny, która znajdzie się w obrębie trasy. Zostały ogłoszone konsultacje społeczne, które – dla tego odcinka POW – mają potrwać do 5 lipca br., dla obwodnicy przez Wilanów – do 29 września, a dla tunelu pod Ursynowem do 31 października.

Całe te konsultacje są jednak oceniane jako ruch pozorny. Nie będzie bowiem żadnych spotkań konsultacyjnych, możliwości dyskusji z projektantami i wykonawcami, jak to miało miejsce przy innych okazjach, lecz miejsce ma zwykłe obwieszczenie wojewody „o zapewnieniu możliwości udziału społeczeństwa”, co oznacza – ni mniej, ni więcej – tylko to, że jak chcesz, Drogi Obywatelu, wyrazić swoje zdanie, to możesz pofatygować się do wojewódzkiego wydziału infrastruktury (pl. Bankowy 3/5, pok. 639), poszperać w dokumentacji i wyrazić się na piśmie, a RDOŚ je rozpatrzy. I właściwie bez żadnej kontroli społecznej nad efektem tych „konsultacji”.

Jest to więc „drobny” pic wojewody, ale – jak twierdzą w GDDKiA – nie opóźni on realizacji przedsięwzięcia. Może dlatego właśnie, że to PIS po prostu! (kl)

Fot. warszawikia.pl

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do