Reklama

Pyton ma już imię: DIABLO. Do poszukiwań dołącza jasnowidz Jackowski i detektyw Rutkowski

Pyton tygrysi, który zwiał nie wiadomo komu i dlaczego, a teraz zapewne kpi sobie z wszystkich poszukiwaczy, ma już swoje imię: DIABLO, czyli z grecka „spływający w dół”. A z polska i bardziej czule - Diabełek.

Ale to nie koniec naszych przygód z pytonem w środku lata. Okazuje się, że znany jasnowidz Krzysztof Jackowski, którego umiejętności bardzo cenimy, wskazał dokładne miejsce, gdzie „nasz” pyton Diabełek się zaczaił, trawiąc psa i bobra. To wieś Dębina, która znajduje się na obszarze penetrowanym przez aktywistów Animal Rescuse Polska.

Jednak tak jak Jackowskiemu ufamy, bo pomógł np. policji w znalezieniu ciał trzech nastolatek, które miały wypadek samochodowy, wpadając do Wisłoka, tak nie wierzymy za grosz detektywowi Krzysztofowi Rutkowskiemu, który „podpiął się” nagle do akcji poszukiwawczej i – jak informuje na swoim profilu na Facebooku – poszukuje Diabełka na Wiśle.

My natomiast, ponieważ poszukiwania Diabełka przeciągają się i nie wiadomo kiedy w ogóle się nam ujawni, proponujemy skierować swoje zainteresowanie ku… JEŻOM! Bowiem to one wymagają teraz naszej szczególnej troski, gdyż są jednymi z najbardziej zagrożonych zwierząt w ogródkach działkowych im. Obrońców Pokoju na Wierzbnie, ale wcale nie przez uprawiających tam swą ziemię mieszkańców, lecz zakusy urzędników… Chrońmy JEŻE! Szukajmy DIABEŁKA!

Czytaj też:

https://imokotow.pl/artykul/rozwiewamy-mit-ogrodki/273595

Fot. youtube, Facebook, Paweł Małaczewski

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do