
Pisaliśmy wczoraj (2 marca br.) o pożarze, od którego zajął się budynek mieszkalny. Żyła tam rodzina pana Roberta, która nagle znalazła się na bruku w mrozie i beznadziei. Trzeba im pomóc.
Pan Robert zajmuje się teraz sprawami najpilniejszymi. Nie jest w stanie odpowiadać na dociekliwe pytania mediów. Dziękuje – póki co – za okazane do tej pory współczucie i pomoc. W rozmowie z portalem SND mówi, że w schronieniu, które znaleźli, mają już zagwarantowane sprzęty AGD, prosi, aby wstrzymać się ze zbiórką rzeczy materialnych.
„W imieniu rodziny Pana Roberta serdecznie wszystkim dziękujemy za każdy rodzaj wsparcia i obiecujemy informować Was na bieżąco o sytuacji i potrzebach poszkodowanej rodziny – piszą koordynatorzy akcji. – Aby dowiedzieć się, co już jest, czego jeszcze potrzeba oraz jak i kiedy można to przekazać, prosimy w pierwszej kolejności o kontakt z Panem Marcinem (kom. 600 511 756)”.
Strona gdzie można dokonać wpłaty dla poszkodowanych to:
Pomimo że kwota docelowa (5000 zł) została osiągnięta, to cały czas zbieramy... liczy się każdy grosik i każda złotówka...
Fot. SND/Fb
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Klinika Zdrowia Duo-Med ul. Rolna 195 chętnie włączy się do pomocy . Prosimy o kontakt 510 783 777