
Skwer Ormiański jak sama nazwa wskazuje, nie jest tak do końca skwerem a całkiem okazałym parkiem do tego otoczony całkiem wysokim żelaznym płotem. Park odkryłem przez zupełny przypadek, chcąc zajrzeć zza płota do Muzeum Techniki Wojskowej, które jest niestety oddzielone od parku fosą i niewiele co można zobaczyć. Samo muzeum jest czynne tylko do godziny szesnastej co jak na letnio wakacyjną porę, jest zwykłym skandalem. Na terenie skweru znajdziemy też wiele ciekawych rzeczy poświęconych bojownikom o wolność i niepodległość naszego kraju byłym mieszkańcom Sadyby. Najbardziej okazałym monumentem jest 18 Dębów Pamięci poświęconych 18 oficerom Wojska Polskiego, którzy zginęli w Katyniu i Charkowie. W ubiegłym roku odsłonięto w tym miejscu pamiątkową tablicę z nazwiskami pomordowanych oficerów. Jest jeszcze kamień z tablicą pamiątkową upamiętniającą oficerów II Rzeczypospolitej, mieszkańców „Miasta Ogrodu Czerniaków” poległych na frontach II wojny światowej. Zastanawiając się, skąd wzięła się nazwa skweru, w Wikipedii znalazłem taką oto informację:
Zarząd Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy otrzymał od Zastępcy Dyrektora Biura Kultury Urzędu m.st. Warszawy pismo wystosowane do Biura przez ambasadora Republiki Armenii. Zawierało ono wniosek o nadanie nazwy „Skwer Ormiański” zieleńcowi usytuowanemu przy ulicach Powsińskiej i Okrężnej. Zarząd uznaje zawarte w piśmie argumenty dotyczące wkładu Ormian w polską kulturę, naukę i politykę zarówno w dawnych wiekach, jak i obecnie. Liczne więzi łączą Ormian z Warszawą – znajduje się tu wiele skarbów kultury narodowej Ormian zamieszkujących Polskę, tu działają organizacje kultywujące tradycje polskich Ormian. W Warszawie mieszka również wielu Ormian, którzy przyjechali do Polski na przełomie XX i XXI wieków. W związku z tym – dla zaznaczenia wagi tych więzi – Zarząd Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy uznał za celowe przekazanie do Rady Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy wniosku o pozytywne zaopiniowanie propozycji nadania nazwy „Skwer Ormiański” zieleńcowi zlokalizowanemu w rejonie ulic Powsińskiej i Okrężnej.
Oczywiście w internetach nie znalazłem wzmianki o zamkniętym na głucho stalowym pawilonie znajdującym się na tym skwerze. Jest to wiele miejsc do rekreacji i wypoczynku i niewątpliwie przydałby się jakiś choćby niewielki obiekt gastronomiczny. W planach miało być w pawilonie miejsce na spotkania wielopokoleniowe i wernisaże organizowanych wystaw jednak wszystko wskazuje, że wyszło jak zawsze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A wystarczyłoby trochę poszukać w internecie, żeby dowiedzieć się, że pawilon oddano do użytku kilka miesięcy temu i właśnie zakończył się konkurs na operatora tego obiektu (dzierżawcę). Pawilon zacznie działać w lipcu. Pozdrawiam