
Przechadzając się mokotowskimi ulicami co krok, wchodzę na plac wielkiej budowy tramwajowych torów. I tak sobie czytając wielkie zielone banery, zastanawiam się, dokąd będą prowadzić tory? Wynika z nich bowiem, że mamy przynajmniej dwa obszary o tej samej nazwie, z tym że jeden znajduje się w Warszawie a drugi poza nią. Z napisów na zielonym tle wynika, że raz pojedziemy na Wilanów a innym razem do Wilanowa. Jedno jest pewne, że w drogę powrotną wybierzemy się z Wilanowa na Mokotów oczywiście pod warunkiem, że będziemy wracać z Wilanowa będącego warszawską dzielnicą. Jeśli będziemy wracać z zamiejskiego Wilanowa, to pojedziemy tramwajem do Warszawy a dopiero potem na Mokotów. Łatwiej to zrozumieć na przykładzie Pragi. Jak pojedziemy na Pragę, to wylądujemy gdzieś w okolicach Ząbkowskiej lub Stalowej. Jak wybierzemy się do Pragi, to wylądujemy w pięknym mieście leżącym nad Wełtawą w stolicy Czech. Skoro Wilanów jest jedną z warszawskich dzielnic, będziemy jeździli na Wilanów, a nie do Wilanowa. Wilanów został przyłączony do Warszawy przeszło siedemdziesiąt lat temu i od tego czasu a dokładnie roku 1951 jeździmy na Wilanów, choć wcześniej jeździliśmy do Wilanowa. Dla większości warszawiaków jest to taka oczywista oczywistość. W odróżnieniu od budowniczych tramwajowych torów dokładnie wiedzą gdzie chcą pojechać. Dlatego też zastanawiam się, dokąd pojedzie tramwaj? Jak widać zdania na ten temat, są mocno podzielone.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie