
To było jak z filmów grozy: ciężki sprzęt do rozbiórki budowli trwałych jechał w kierunku WZM na Czerniakowskiej, a w tym samym czasie podążały w to miejsce policja i służby konserwatorskie.
Informacje o planowanej rozbiórce budynków u zbiegu Czerniakowskiej i Kaszubskiej docierały do służb i mediów już w piątek wieczorem – informował portal tvn24.pl. – Z nieoficjalnych sygnałów wynikało, że deweloper chce wjechać na teren WZM ciężkim sprzętem, by dokonać rozbiórki budynków.
I ciężki sprzęt dojechał, ale – na szczęście – dojechały też odpowiednie służby.
- Wspólnie z policją i przedstawicielem Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego podpisaliśmy protokół, który wstrzymuje prace. Czynności przeprowadziliśmy o godzinie drugiej w nocy – mówi tvnwarszawa.pl Jakub Lewicki, wojewódzki konserwator zabytków.
Jak podkreśla, przeprowadzona została szeroko zakrojona akcja z policją stołeczną i wojewódzką. Lewicki dodaje, że służby cały czas czuwają na miejscu. - Gdyby prace ruszyły, to policja wkroczy - zapowiada Lewicki.
13 września stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki podał, że miasto złożyła do PINB wniosek „o wznowienie postępowania dot. rozbiórki zabytkowych budynków przemysłowych przy ul. Czerniakowskiej 89/93”. Dodał też, że to „jeden z cenniejszych zabytkowych zespołów poprzemysłowych”.
Później do akcji wkroczył również wojewódzki konserwator – rozpoczął procedurę wpisu budynków do rejestru zabytków, który gwarantuje mocniejszą ochronę niż gminna ewidencja. – Ponieważ trwa procedura wpisu, nie mogą być prowadzone prace rozbiórkowe. To złamanie ustawy o ochronie zabytków – tłumaczy Lewicki. I podkreśla też, że nadzór budowlany wstrzymał swoją decyzję o nakazie rozbiórki.
Jak podaje "Gazeta Stołeczna", właścicielem tego terenu jest obecnie firma Euro Power. (Źródło: tvn24.pl)
Fot. msp.gov.pl
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie