
Straż Miejska od dłuższego czasu prowadzi akcje likwidacji nielegalnych stoisk handlu ulicznego. Niedawno z tego powodu ich transporter został oblany kwasem masłowym. Dzisiaj (25 sierpnia br.) powtórzyło się to na ul. Czerskiej.
Stało się to w okolicach godz. 17. Jeden z handlarzy w ten sposób postanowił potraktować swoje stoisko. Dlaczego? Zgadnąć nie jest trudno. Chciał w ten sposób – będąc z definicji w tej konfrontacji przegranym – zniszczyć towar, który miał trafić do miejskiej chłodziarki. Jak bowiem pisaliśmy kilkanaście dni temu, Straż Miejska zakupiła wielka chłodziarkę, w której przechowuje zarekwirowany towar, a właścicieli nielegalnego handlu karze mandatami, sprawę zaś odsyła do sądu.
Interweniujący strażacy z kwasem masłowym spotkali się już kilkanaście dni temu, kiedy została nim oblana przez nieznanego sprawce siedząca w środku ich transportera pracownica administracyjna, która miała spisywać rekwirowany towar. Wówczas nic nikomu się nie stało, poza intensywnym smrodem, który spowił wszystkich na kilka minut. Tym razem było tak samo. Śmierdziało równo przez jakiś niedługi czas, ale towar zdeterminowanego handlarza nie nadawał się już do czegokolwiek.
W lecie – jak podkreśla rzeczniczka Straży Miejskiej Monika Niżniak – liczba nielegalnych stoisk wzrasta, a Straż podejmuje odpowiednie działania.
Podejmuje je w słusznej sprawie, ale efekty są dość mizerne – twierdzi mieszkaniec pobliskiego osiedla Jerzy Maniewski. – Dopóki bowiem nie usankcjonuje się naturalnej chęci i potrzeby ludzi do handlu, który zresztą jest okolicznym obywatelom potrzebny, dopóty będzie kwas masłowy i generalnie mało skuteczne interwencje Straży Miejskiej. Dzikiej dystrybucji dóbr pierwszej potrzeby - warzyw, owoców i jarzyn – zapobiec można tylko, tworząc odpowiednie enklawy handlowe przy głównych ulicach, gdzie opłata będzie niska, a przepisy mniej restrykcyjne niż teraz – dodaje pan Jerzy.
Ma rację? Chyba ma. Bo sami lubimy, wracając do domu, zatrzymać się przy stoisku stojącym na rogu ulicy i kupić świeże pomidory prosto z działki. Legalne? Nielegalne? Nie wiemy. A pomidory smaczne. Bez kwasu masłowego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie