
Mieszkańcy Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy od pewnego czasu obserwują, że butelkomaty sprawiają więcej kłopotów niż pożytku.
Butelkomaty około 2019 roku zaczęły robić furorę w Warszawie. Zdaje się jednak, że aktualnie - przynajmniej te znajdujące się na Mokotowie - częściej nie działają, niż działają prawidłowo. Taki problem zgłaszają mieszkańcy, w których imieniu do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, zwróciła się Aleksandra Śniegocka-Goździk (przewodnicząca Komisji Spraw Społecznych i Rodziny).
Według tego, co pani Śniegocka-Goździk przekazała w swoim piśmie, mokotowskie butelkomaty cały czas są przepełnione, a aplikacja, która powinna pokazywać ich dostępność i stan, "nigdy nie wskazuje stanu faktycznego".
Czy dobrym rozwiązaniem byłoby w takim razie postawienie większej ilości tego typu urządzeń na obszarze dzielnicy? Na pewno. Tym bardziej pasowałoby zadbać o to, żeby wywóz butelek zamieszczanych w butelkomacie był regularny.
Na odpowiedź urzędników należy jednak trochę poczekać.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie