Reklama

Groźne szczury niedaleko placu zabaw - między ulicami Modzelewskiego i Blacharską

To nie pierwszy taki sygnał: niedaleko placu zabaw między Modzelewskiego a Blacharską kilka osób widziało żerujące w trawie szczury.

Ta wiadomość jest o tyle ważna, że widziane tam szczury wydają się być głodne, a przez to groźne nie tylko dla innych ssaków, ale przede wszystkim dla dzieci, które bawią się w nieodległej piaskownicy. Pani Lidia K., która nas o tym powiadamia, twierdzi, że grasujące na trawniku szczury toczą potyczki z wronami, przy czym wrony wygrywają te pojedynki, powodując rejteradę gryzoni.

Zoologowie twierdzą, że w Polsce może żyć nawet 20 milionów szczurów, szczególnie dużo ich jest w wielkich miastach, gdzie na jednego mieszkańca przypada ok. 10 sztuk. To, że pojawiają się w takich miejscach, jak to na Mokotowie, jest najczęściej wynikiem dokarmiania przez ludzi ptaków i wiewiórek. Szczury lubią tereny zielone, jeśli na nich mogą sobie spokojnie żerować.

Szczury są groźne, zwłaszcza dla małych dzieci, które nie dostrzegają w nich niebezpieczeństwa. Znane są przypadki pogryzienia kilkuletnich dzieci, które trzeba było potem hospitalizować, traktując serią bolesnych zastrzyków. I jest to działanie konieczne, bo takie ugryzienie powoduje wysoka gorączkę, a w skrajnych przypadkach prowadzi do śmierci. Szczury mogą poza tym przenosić takie choroby, jak wścieklizna, tężec, tyfus, włośnica, wirusowe zapalenie wątroby czy dżuma.

Obserwacje, podobne do tych mokotowskich, należy zgłaszać do urzędu dzielnicy, zwłaszcza jeśli dotyczy do własności publicznej, bo to na miejscowej władzy spoczywa obowiązek deratyzacji, o czym informuje rzecznik Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Warszawie.

 

 

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Oeesuuu - niezalogowany 2017-05-07 17:39:46

    To na zdjęciu to Piżmak gamonie ehhh

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2017-05-08 12:59:45

    Przy ulicy Racławickiej róg Tenisowej na trawnik od lat ktoś wyrzuca całe bochny chleba, garnki gotowanych warzyw i mięso. Nie ma żadnej reakcji ze strony dzielnicy lub sanepidu. Od szczurów aż się roi. Starsi ludzie którzy to robią, są wulgarni gdy zwróci im się uwagę na zagrożenie, jakie to za sobą pociąga. Czy żeby zmienić takie elementarne sprawy, trzeba pisać programy do budżetu partycypacyjnego? Czy ten konkurs zwalnia dzielnicę z ich podstawowych obowiązków? WSTYD MOKOTÓW!!!!!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do