Reklama

Incydent z ul. Okrężnej. Najpierw powalczył ze znakiem, a potem...

Interwencja na ul. Okrężnej. Mieszkańców zaskoczył hałas i nietypowy widok. Delikwent nie tylko ze znakiem walczył "po pijaku".

Do nietypowego, a może i niestety typowego (?) zdarzenia doszło kilka dni temu na ul. Okrężnej w Warszawie. Pewien delikwent, po spożyciu sporej ilości alkoholu, podjął niezbyt trzeźwą decyzję o stoczeniu zaciętej walki z okolicznym znakiem drogowym. Dochodziła akurat północ, gdy mieszkańcy zauważyli incydent i wezwali odpowiednie służby.

Strażnicy miejscy pojawili się na miejscu bardzo szybko. Zauważyli, że znak drogowy został wyrwany, ale w pobliżu nie widać było odpowiedzialnego za ten nierozważny występek. Jednak z uwagi na to, iż pijany mężczyzna nie mógł oddalić się zbyt daleko, funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania. W pewnym momencie dostrzegli, iż wyrwany znak znajduje się na... dachu lokomotywy - pomnika Kolejki Wilanowskiej, symbolu Sadyby, przypominającej parowóz. 

Kiedy mundurowi sprawdzili wnętrze kabiny nie byli zaskoczeni, że w środku pod kocem ukrywa się sprawca całego zamieszania. Kiedy funkcjonariusze zdjęli z niego koc, stał się agresywny i pobudzony. Doświadczeni strażnicy szybko ukrócili jego agresję. Mężczyzną okazał się 33-letni obywatel Ukrainy, który najwyraźniej przesadził z alkoholem. Strażnicy wezwali na miejsce patrol policji, któremu przekazali sprawcę dewastacji. Na szczęście pomnik Kolejki Wilanowskiej nie ucierpiał w tym starciu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do