
To zdjęcie lisa zrobione nocą na mokotowskim Mordorze nadesłał portalowi „Warszawa w pigułce” jej czytelnik Adam.
Lis, jak widać, nie jest lękliwy, nie ucieka. Trzeba jednak być ostrożnym, bo może chorować na wściekliznę, choć te przypadki są coraz rzadsze.
Pisaliśmy już w tym miejscu o różnych zwierzętach, które nawiedzają nasze osiedla i parki – o bobrach, dzikach, traczach nurogęsiach, ale o lisach jeszcze nie. No, to mamy kolejne zwierzę do kolekcji. Niewykluczone, że lis nie jest dziki, lecz hodowlany. Zdarzyło się bowiem, że strażnicy miejscy w jednym z mokotowskich domów odkryli taką nielegalną hodowlę. Ostrożność jednak nie zawadzi…
Fot. WwP
Czytaj też:
https://imokotow.pl/artykul/zmeczony-bobr-zasnal/266810
https://imokotow.pl/artykul/dziki-ukochaly-mokotow/271869
https://imokotow.pl/artykul/tracze-nurogesi-takie/200137
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
lisy po Mokotowie krążą od kilku lat. Jak zadzwoniłam na straż miejską że po osiedlu chodzi lis - pani w straży miejskiej zapytała: no i co? Także ten.....
wlaśnie widziałem lisa gdzieś na mokotowie. reagował na kici kici ale jak podszedł na kilka metrów to widziałem że to na 100% lis. nie zakapuje go straży, niech sobie tu żyje nikomu nie szkodzi