Reklama

Marihuana w lodówce, mefedron na stole, a 30-letni Jan M. w areszcie...

Marihuanę czuć było na klatce schodowej, chociaż policjanci znaleźli ja w lodówce. Nie był natomiast ukryty mefedron, który spokojnie sobie leżał na stole. Właścicielem mieszkania jest 30-letni Jan M., który znalazł się w areszcie.

Zatrzymanie 30-letniego Jana M. – jak donosi mokotowska policja – to efekt kilkutygodniowej pracy operacyjnej, trafnego rozpoznania w lokalnym środowisku przestępczym oraz dokładnie zaplanowanej i zrealizowanej akcji.

W dniu planowanego zatrzymania mężczyzny policjanci udali się pod ustalony wcześniej adres. Będąc już na klatce schodowej, zauważyli kobietę wychodzącą z mieszkania 30-latka. Policjanci, będąc przekonani, że w mieszkaniu są narkotyki, weszli do lokalu wraz ze wspominaną wcześniej kobietą.

W mieszkaniu czuć było charakterystyczną woń marihuany. Policjanci po sprawdzeniu pomieszczeń w lodówce w kuchni znaleźli słoik, a w nim 61 gramów marihuany. Poza tym w foliowym woreczku leżącym na blacie stołu policjanci znaleźli 9 gramów mefedronu, a także

dwa telefony, notes oraz tzw. dilerki, czyli foliowe woreczki z zapięciem strunowym oraz 320 złotych mogące pochodzić z przestępstwa.

Jan M. był kompletnie zaskoczony widokiem funkcjonariuszy i nie stawiał oporu podczas zatrzymania.

Mokotowska prokuratura prowadząca śledztwo w tej sprawie postawiła już mężczyźnie zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Za to przestępstwo 30-latkowi może teraz grozić nawet 10 lat pozbawiania wolności.

Fot. Policja

 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo iMokotow.pl




Reklama
Wróć do